Na potrzebę uwolnienie się od przywiązań własnego ego i umiejętności ustąpienia w odpowiednim momencie wskazał 15 stycznia papież w rozważaniu przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański”. Ojciec Święty nawiązał do czytanego w II niedzielę zwykłą roku A fragmentu Ewangelii (J 1, 29-34), ukazującego Jana Chrzciciela, który odsyła swoich uczniów do Jezusa.
Papież podkreślił ducha służby, widocznego w misji Jana Chrzciciela, który wypełniwszy swoje zadanie umie ustąpić, aby uczynić miejsce dla Jezusa. Nie wiąże nikogo ze sobą. „Z tym duchem służby, ze swoją umiejętnością czynienia miejsca, Jan Chrzciciel uczy nas czegoś ważnego: wolności od przywiązań” – wskazał Franciszek i zachęcił do pielęgnowania, jak Jan, cnoty ustępowania w odpowiednim momencie, świadcząc, że punktem odniesienia naszego życia jest Jezus.
„Jak ważne jest to dla kapłana, powołanego do przepowiadania i celebrowania, a nie do wybijania się na pierwszy plan, czy czerpania korzyści, lecz aby towarzyszyć innym do Jezusa. Pomyślmy, jak jest to ważne dla rodziców, którzy z wieloma wyrzeczeniami wychowują swoje dzieci, ale potem muszą dać im swobodę, aby mogły obrać własną drogę w pracy, w małżeństwie, w życiu” – stwierdził Franciszek. Zauważył, że uwolnienie się od przywiązań własnego ego i umiejętność ustąpienia kosztuje, ale jest bardzo ważne: jest to decydujący krok, aby wzrastać w duchu służby.
Ojciec Święty zachęcił do postawienia sobie pytania, czy potrafimy uczynić miejsce dla innych? Pozostawić im wolność, nie wiązać ich ze sobą domagając się uznania? „Niech Maryja, służebnica Pańska, pomoże nam uwolnić się od przywiązań, aby zrobić miejsce dla Pana i uczynić przestrzeń dla innych” – stwierdził papież na zakończenie swego rozważania.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.