Pierwotnie Franciszek miał odwiedzić Demokratyczną Republikę Konga w lipcu.
Kongijczycy dziękują Franciszkowi za determinację, z jaką chce odwiedzić ich kraj. „Ojciec Święty przypomni światu o okrucieństwach, które wciąż dokonywane są w naszej ojczyźnie i opowie o cierpieniach naszego narodu. Potrzebujemy jego umocnienia” – mówi Radiu Watykańskiemu bp Charles Ndaka Salabisala odpowiadający z ramienia episkopatu za przygotowania do papieskiej pielgrzymki.
Pierwotnie Franciszek miał odwiedzić Demokratyczną Republikę Konga w lipcu br., jednak z powodów zdrowotnych musiał przełożyć termin wizyty. Przyjazd potwierdzono na przełom stycznia i lutego (31 stycznia - 3 lutego 2023). Z programu wypadł jednak region Północnego Kiwu, ponieważ w ostatnich miesiącach dochodzi tam do eskalacji przemocy ze strony grup rebelianckich. Hasłem podróży obrano słowa: „Wszyscy pojednani w Jezusie Chrystusie”.
„Kongo spragnione jest pokoju i pojednania. Wierzymy, że papieska podróż okaże się dla nas pocieszeniem i umocnieniem” – mówi pomocniczy biskup Kinszasy.
Papież przypomni o naszym cierpieniu
„Z wielką radością przyjęliśmy ogłoszenie nowej daty papieskiej wizyty. Dla nas stanowi to dar niebios. Wymowne jest to, że datę podano we wspomnienie bł. Anuarity Nengapeta, która w czasie wojny domowej oddała życie za wiarę, a sytuacja w naszym kraju wciąż pozostaje niepewna – mówi papieskiej rozgłośni bp Ndaka. – Cieszymy się i doceniamy, że mimo swego wieku Franciszek chce do nas przyjechać i przygotowujemy dla niego gorące powitanie w kongijskim stylu. Przygotowania są na bardzo dobrym etapie, bo ruszyły przed pierwszym planowanym terminem, teraz musimy jedynie całą machinę na nowo puścić w ruch. Największą zmianę stanowi to, że musieliśmy zrezygnować z papieskich odwiedzin w regionie Gomy, co wynika ze względów bezpieczeństwa. Napawa nas to bólem, bo chodziło o wizytę, jaka miała nieść umocnienie mieszkańcom owego regionu. Niestety doszło tam do kolejnej eskalacji przemocy w konflikcie, który nie rozpoczął się teraz, tylko trwa ponad 20 lat, i w wyniku którego ludzie ogromnie cierpią. Nawet gdyby Ojciec Święty wyraził pragnienie odwiedzenia mieszkańców Północnego Kiwu, obecnie pozostaje to niemożliwe, nawet my nie jesteśmy w stanie tam pojechać. Modlimy się więc o pokój i organizujemy przyjazd delegacji cierpiącej ludności z Gomy do stolicy, tak, by w Kinszasie mogli opowiedzieć Papieżowi o doznawanych okrucieństwach.“
Tarek Mitri, wicepremier Libanu przed pielgrzymką Leona XIV do tego kraju.
Papieska pielgrzymka do Turcji zaplanowana jest na 27–30 listopada.
Papieska pielgrzymka do Turcji zaplanowana jest na 27–30 listopada.
Papież nie kontynuował jubileuszowego cyklu katechez, a tę poświęcił Nostra aetate.