Papieska wizyta w Bahrajnie wpisuje się w kontekst poprzednich podróży apostolskich do takich krajów, jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kazachstan, Irak, Maroko, Egipt czy Azerbejdżan. Wskazuje na to w rozmowie z Radiem Watykańskim kard. Pietro Parolin. Franciszek uda się do tego położonego w Zatoce Perskiej kraju w przyszły czwartek. Pozostanie tam do niedzieli.
Watykański sekretarz stanu podkreśla, że ogniwem łączącym wszystkie te podróże do krajów muzułmańskich jest głoszenie prawdy, że między Bogiem i nienawiścią, religią i przemocą istnieje absolutna niezgodność. Są to sprawy, których nie da się pogodzić, bo kto akceptuje nienawiść i przemoc, wynaturza religię.
Zapytany o relacje między Bahrajnem i Stolicą Apostolską kard. Parolin odpowiedział:
„W Bahrajnie islam jest religią państwową, a szariat jest podstawowym źródłem prawa. Jeśli chodzi o wspólnotę chrześcijańską, to należy do niej ok. 10 proc. mieszkańców kraju, a katolików jest od 80 do 100 tys. Relacje ze Stolicą Apostolską zostały nawiązane w 2000 r. i wydaje mi się, że są one dobre, bo władze państwowe zawsze okazywały nam szacunek i gotowość do współpracy z katolikami, zarówno z wiernymi, jak i wikariuszem apostolskim. Wizyta Papieża ma służyć również spotkaniu z tą wspólnotą, by dodać jej odwagi w jej życiu i świadectwie.“
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.