W ostatecznym rozrachunku nie będą się liczyć nagromadzone przez nas dobra materialne, tylko miłość, którą przeżywaliśmy w relacjach braterskich.
Papież Franciszek mówił o tym w rozważaniu na Anioł Pański zachęcając do używania dóbr tego świata dla budowania przyjaźni, dobrych relacji oraz do krzewienia braterstwa i troski o najsłabszych. Apelował o kreatywność w czynieniu dobra, z roztropnością i przebiegłością Ewangelii.
Franciszek komentował wybrzmiewającą w niedzielnej Ewangelii przypowieść o nieuczciwym rządcy, który kradnie, a potem odkryty przez swego pana, działa przebiegłe, żeby wybrnąć z sytuacji. W tym kontekście Papież wskazał, że niejednokrotnie ci, którzy poruszają się w mrokach, według kryteriów światowych, potrafią być sprytniejsi od innych w wychodzeniu z kłopotów.
Potrzeba ewangelicznej przebiegłości
Papież zauważył, że niegodziwy rządca nie tylko próbował oszukać pana, ale próbował także kupić sobieprzyjaciół, którzy mogliby mu pomóc w przyszłości. Wskazał, że Jezus daje inną lekcję korzystania z dóbr. Przypomina, że aby odziedziczyć życie wieczne, bezcelowe jest gromadzenie dóbr tego świata, ale liczy się miłość, którą będziemy przeżywali w naszych relacjach braterskich. „Oto więc zachęta Jezusa: nie używajcie dóbr tego świata tylko dla siebie i swojego egoizmu, ale posługujcie się nimi, aby rodzić przyjaźnie, tworzyć dobre relacje, działać w miłości, krzewić braterstwo i troszczyć się o najsłabszych” – mówił Franciszek.
Budujmy przyjaźń społeczną
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.