Kilkudziesięciu czołowych świeckich członków Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) na emigracji zażądało od jego zwierzchnika, patriarchy Cyryla bardziej jednoznacznych słów przeciwko rosyjskiej wojnie napastniczej na Ukrainie.
W opublikowanym 7 marca liście otwartym do patriarchy stwierdzili, że „spoczywa na nim zadanie zwrócenia się do władz, by przedstawić im opinię ludzi Kościoła”. Jednym z sygnatariuszy listu jest estoński kompozytor, 86-letni Arvo Pärt, brakuje natomiast znanych nazwisk z Federacji Rosyjskiej.
Autorzy tej inicjatywy wezwali Cyryla, by osobiście zaapelował do prezydenta Władimira Putina, rządu i parlamentu Rosji o „zakończenie tej bratobójczej wojny”. Zażądali „natychmiastowego zaprzestania rozlewu krwi i wycofania wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy”, podkreślając, że głowa Kościoła ma za zadanie „skierować słowa otuchy do narodu ukraińskiego”. Musi też zrobić wszystko, co w jego mocy, aby stać się orędownikiem pokoju.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.