Papież Franciszek upamiętnił ofiary straszliwej eksplozji, do której przed rokiem doszło w porcie w Bejrucie. Wspomniał rannych oraz tych, którzy stracili domy i pracę, a wielu, jak podkreślił, straciło iluzję życia. Ojciec Święty zaapelował też do wspólnoty międzynarodowej o konkretną pomoc w odbudowie Libanu.
O wstrząsającej tragedii sprzed roku Papież mówił na zakończenie audiencji ogólnej w Watykanie. Podkreślił, że los Libańczyków jest mu bardzo drogi i wciąż myśli o podróży do tego kraju. Wspomniał też o dniu modlitwy i refleksji poświęconej Libanowi, jaki z jego inicjatywy, 1 lipca, odbył się Watykanie. Został on zorganizowany w związku z poważnym kryzysem, w jakim znalazł się ten kraj.
„Wraz z chrześcijańskimi przywódcami religijnymi podjęliśmy aspiracje i oczekiwania narodu libańskiego, zmęczonego i rozczarowanego, i prosiliśmy Boga o światło nadziei dla przezwyciężenia tego ciężkiego kryzysu – mówił w swym apelu Franciszek. – Dziś zwracam się także do wspólnoty międzynarodowej, prosząc ją, by poprzez konkretne gesty pomogła Libanowi wejść na drogę «zmartwychwstania». Nie tylko za pomocą słów, ale konkretnych gestów. Mam nadzieję, że w tym sensie okaże się owocna odbywająca się właśnie konferencja, promowana przez Francję i Organizację Narodów Zjednoczonych. Drodzy Libańczycy, moje pragnienie odwiedzenia was jest wielkie i nigdy nie przestaję się za was modlić, prosząc, aby Liban znów stał się przesłaniem braterstwa oraz przesłaniem pokoju dla całego Bliskiego Wschodu.“
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.