Głębokie i serdeczne podziękowanie płynie do Boga z serca modlącego się człowieka, uwolnionego od koszmaru śmierci
4. Po wyznaniu pokusy pychy, doświadczanej w okresie pomyślności, Psalmista wspomina próbę, którą później przeszedł, i mówi do Pana: «gdy zakryłeś oblicze, ogarnęła mnie trwoga» (w. 8).
Modlący się człowiek przypomina wówczas, w jaki sposób błagał Pana (por. ww. 9-11): wołał, prosił o pomoc, błagał o ratunek przed śmiercią, mówiąc, że śmierć nie przynosi Bogu żadnej korzyści, bo umarli nie mogą Go już chwalić i nie mają już żadnego powodu, by wysławiać wierność Boga, skoro zostali przez Niego opuszczeni.
Tę samą argumentację odnajdujemy w Psalmie 88 [87], w którym modlący się człowiek, bliski śmierci, pyta Boga: «Czy to w grobach sławi się Twoją łaskę, a wierność Twoją w miejscu zagłady?» (Ps 88 [87], 12). Podobnie i król Ezechiasz, poważnie chory, a potem uzdrowiony, mówił do Boga: «Zaiste, nie Szeol Cię sławi ani Śmierć wychwala Ciebie; (...) Żywy, tylko żywy Cię wysławia» (Iz 38, 18-19).
W ten oto sposób Stary Testament wyrażał głębokie ludzkie pragnienie, by Bóg odniósł zwycięstwo nad śmiercią, i przytaczał wiele przykładów osiągnięcia owego zwycięstwa: ludzie, którym groziła śmierć głodowa na pustyni, więźniowie, którzy uniknęli kary śmierci, uzdrowieni chorzy, marynarze uratowani z tonącego statku (por. Ps 107 [106], 4-32). Nie były to jednak zwycięstwa ostateczne. Prędzej czy później śmierć zbierała swoje żniwo.
Jednakże pragnienie zwycięstwa istniało zawsze mimo wszystko i ostatecznie przyjęło postać nadziei zmartwychwstania. Pełną gwarancją zaspokojenia tej ogromnej tęsknoty stało się zmartwychwstanie Chrystusa, za które nigdy dostatecznie nie wyrazimy Bogu wdzięczności.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.