Papież przesłał list do redakcji jezuickiego pisma La Civiltà Cattolica z okazji wznowienia wydawania jego hiszpańskojęzycznej wersji.
Franciszek wspomniał, że jest to pismo jedyne w swoim rodzaju, nie tylko dlatego, że ma za sobą 170 lat istnienia. „To więcej niż periodyk, to prawdziwe doświadczenie duchowe, wspólnotowe i intelektualne realizowane przez wspólnotę jezuitów, kolegium pisarzy, która wspólnie żyje i rozeznaje, wybiera oraz opracowuje tematy ważne do podjęcia w naszych czasach” – napisał Papież.
Ojciec Święty wspomniał, że pismo wydawane jest dzisiaj w wielu wersjach językowych: włoskiej, angielskiej, francuskiej, rosyjskiej, chińskiej, koreańskiej i japońskiej i dzięki temu dociera do szerokiego grona odbiorców. Teraz periodyk wzbogacony o wersję hiszpańską poszerzy grono swoich czytelników o kolejnych 21 krajów i otworzy się dzięki temu również na nowe wyzwania. Franciszek zaprosił redaktorów La Civiltà Cattolica, aby jako dobrzy jezuici „wiosłowali z pasją i determinacją w łodzi Piotra, aby wiosłowali piórem, podejmując dialog ze wszystkimi i wypływając na pełne morze współczesnej kultury”.
Papież zachęcił również do szukania Boga tam, gdzie można go dzisiaj znaleźć, szczególnie w łaknących i pragnących prawdy, która przekłada się na dzieła sprawiedliwości i miłosierdzia. „Szukajcie go w różnych dziedzinach refleksji filozoficznej i teologicznej narodów Hiszpanii, Ameryki Łacińskiej i Karaibów, w ich kulturach, w dziedzinach nauki, sztuki oraz zaangażowania społecznego i politycznego” – napisał Ojciec Święty.
Na zakończenie Papież zwrócił uwagę, że w obecnych czasach kryzysu, należy poprzez refleksję przybliżać całej ludzkości Ewangelię o Królestwie Bożym jako źródle zbawienia dla naszego świata.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.