Papież Franciszek skierował przesłanie do uczestników 40-tej pielgrzymki do sanktuarium maryjnego w Luhan, w południowo-zachodniej Argentynie. Odbyła się ona pod hasłem: „Matko obejmij nas, pragniemy kontynuować naszą drogę”. Z powodu pandemii wydarzenie miało przebieg wirtualny.
Zwracając się do pielgrzymów Ojciec Święty powiedział, że czasami, a nawet często droga życia staje się trudna. W tym momencie pandemii i wielu zagrożeń dla zdrowia, dużego starchu, wielkich potrzeb jest ona jeszcze trudniejsza. Dlatego potrzebujemy, aby Matka nas objęła.
Franciszek przypomniał następnie niektóre ze świadectw, z jakimi zetnął się w życiu: «pewna kobieta powiedziała mu, że jednym z zadań matki jest gromadzenie swoich dzieci. Inną zapytał, które z dzieci jest szczególnie umiłowane, a ona odpowiedziała: «mam pięć palców u ręki, jeśli uczynią coś złego jednemu z nich, cierpią również wszystkie pozostałe. Każde jest różne, ale wszystkie są równie ważne». «Tak czyni Maryja z nami – kontynuował Papież. Wszyscy jesteśmy różni, ale Ona jest Matką, która obejmuje wszystkich». Zawsze wam towarzyszy.
Pielgrzymka zakończyła się wczoraj uroczystą Mszą, której przewodniczył bp Fernando Croxatto, biskup Neuquén. Była ona transmitowana na Facebooku.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.