Papież Franciszek kolejny raz zaapelował o globalne i natychmiastowe zawieszenie broni po to, by w czasie niekończącej się pandemii móc nieść konieczną pomoc również w krajach objętych różnymi konfliktami. Ojciec Święty mówił o tym po modlitwie Anioł Pański, na której mimo urlopu spotkał się z pielgrzymami przybyłymi do Watykanu. Wyraził też zaniepokojenie wzrostem napięcia w regionie Kaukazu.
„W tym okresie, kiedy pandemia wciąż nie ma się ku końcowi, pragnę wyrazić moją bliskość tym, którzy zmagają się z chorobą i jej gospodarczymi i społecznymi następstwami – mówił Ojciec Święty. – Moje myśli kieruję przede wszystkim ku tym narodom, których cierpienia są pogłębione przez sytuacje konfliktowe. Idąc za niedawną rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ ponawiam apel o globalne i natychmiastowe zawieszenie broni, które umożliwiłoby pokój; pozwoliło na przywrócenie pokoju i bezpieczeństwa, które są niezbędne dla dostarczenia koniecznej pomocy humanitarnej”.
Papież nawiązał też do sytuacji w regionie Kaukazu. Wyznał, że z niepokojem śledzi wznowienie w ostatnich dniach napięć zbrojnych między Armenią a Azerbejdżanem.
„Zapewniając o modlitwie za rodziny tych, którzy stracili życie w czasie walk, wyrażam nadzieję, że dzięki zaangażowaniu wspólnoty międzynarodowej oraz dialogowi i dobrej woli wszystkich stron, możemy osiągnąć trwałe pokojowe rozwiązanie, które przyniesie dobro tym ukochanym narodom” – podkreślił Papież Franciszek.
W ostatnich dniach Armenia i Azerbejdżan toczą największą od czterech lat bitwę graniczną. Tym razem nie chodzi o sporny Górski Karabach, a o północną części granicy w regionie, który Azerowie nazywają Tovuz, a Ormianie – Tawusz. Strona Armeńska informuje o czterech ofiarach śmiertelnych po swojej stronie i 11 zabitych Azerach. Z kolei Azerbejdżan potwierdza, że życie straciło 11 ludzi, w tym generał Polad Haşimov, a straty po stronie Armenii wynoszą 100 żołnierzy. Tych liczb nie potwierdza jednak żadne niezależne źródło.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.