W Kościele jest tylko jeden papież – podkreślił kard. Pietro Parolin. Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej mówił o tym w rozmowie z dziennikarzami przy okazji swego udziału w sympozjum nt. pedagogiki świętości, jakie odbyło się 6 lutego w Rzymie.
Wyraził ubolewanie, że zbyt często przedstawia się Kościół jako miejsce konfrontacji różnych frakcji, grup nacisku, władzy i powiązań. Przyznał, że w Kościele jest wszystko, także grzech, z którego musimy się nawracać każdego dnia. Nie jesteśmy „zrealizowanym królestwem Bożym”, ale „znajdujemy się w drodze” do niego. Jednak zredukowanie Kościoła do tych kategorii jest dla niego „zabójcze”.
Patrzenie na Kościół wyłącznie w takiej optyce nie bierze pod uwagę tego, czym jest Kościół. Dlatego sekretarz stanu wezwał do „wzniesienia się ponad te kryteria i te kategorie”, aby „zobaczyć, ile Kościół czyni dobrego i pozytywnego, także pośród trudności, które są częścią wszelkich relacji międzyludzkich”.
Odnosząc się powtarzanej w mediach tezy o dwóch papieżach w Watykanie: Benedykcie XVI i Franciszku, kard. Parolin podkreślił, że „papież jest jeden, gdyż papieżem jest ten, kto sprawuje papieską władzę; kto już nie sprawuje papieskiej władzy, nie jest już papieżem – to jest bardzo jasne”.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.