Słońcem, śpiewem i modlitwą przyjął Kraków Jana Pawła II w środowe popołudnie 10 czerwca 1987 roku. Już po raz trzeci w ciągu swego prawie dziewięcioletniego pontyfikatu odwiedził Papież miejsce, które w przemówieniu do wiernych nazwał miastem swojego życia i miastem naszych dziejów
MSZA W KATEDRZE WAWELSKIEJ
Ave crux - od pozdrowienia po łacinie. Krzyża Ojciec Święty rozpoczął swoją homilię w katedrze wawelskiej. Przyjechał tu, zaraz po spotkaniu na Błoniach, serdecznie pozdrawiany na całej trasie przez wiernych. Po krótkim powitaniu przez kard. Franciszka Macharskiego sprawował eucharystyczną liturgię pod krzyżem wawelskim, gdzie w ołtarzu umieszczone zostały relikwie błogosławionej królowej Jadwigi.
Katedra wawelska - świątynia, ale jednocześnie wspaniała skarbnica naszej historii i kultury jest Janowi Pawłowi dobrze znana. Przez wiele lat był „Jej gospodarzem i pierwszym sługą, a wśród znajdujących się w niej bezcennych skarbów, bardzo 'ceni - jak powiedział w homilii' - . krzyż królowej Jadwigi, który jest miejscem szczególnego świadectwa. Tutaj bowiem, modląc się żarliwie, błogosławiona poznała, jak wielką władzę ma Ukrzyżowany, tu sercem poznała wiarę, tu wreszcie objawiła jej się Miłość, większa od jakiejkolwiek ludzkiej miłości. I właśnie ta Miłość stawia przed człowiekiem bardzo nieraz trudne zadania. Tak mówił o tym Papież, charakteryzując posłannictwo Jadwigi: Kres twojej miłości leży dalej. Bóg cię postawił w pośrodku ludów i narodów. Powołał cię, abyś ogarnęła swym sercem ich losy, ich dążenia, ich zmagania. Abyś odgadła Boże zamiary w stosunku do Polski, do Litwy, do ziem ruskich.
Chrystus, którego krzyżowa agonia została utrwalona w wawelskim krucyfiksie, to Ten sam, który powiedział do Apostołów: „idźcie na cały świat, nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego (por. Mt 28, 19).
Powiedział, sięgając do kresu czasów. Sięgając poprzez dzieje ludów i narodów. Powiedział w mocy tej miłości, która idzie z każdym człowiekiem przez dzieje - aż do końca.
W dalszym ciągu swej homilii Ojciec Święty nawiązał do historycznej tradycji Wawelu i Krakowa. To miejsce, na którym się spotykamy, przemawiało do całych pokoleń. Zaklęta w nim jest najgłębsza i najrdzenniejsza prawda Ewangelii, wpisana w dzieje naszej Ojczyzny przed sześciuset laty-Bardzo, bardzo pragnąłem być tutaj właśnie w tym roku - 1987, kiedy nasi bracia Litwini, współtwórcy swoich i naszych wspólnych dziejów, obchodzą w Wilnie i całym kraju sześćsetną rocznicę Chrztu swego Narodu
Skoro nie jest mi dane w jubileuszowym roku być pośród nich, modlić się na ich ziemi, w ich języku, - tym bardziej dziękuję Bożej Opatrzności za to, że mogę stanąć przy krzyżu wawelskim i zatrzymać się przy sercu naszej królowej, błogosławionej Jadwigi. A ponadto: przecież tu na zamku królewskim, przyszedł na świat św. Kazimierz. Patron Litwy , który zakończył swe młode życie w Grodnie. W tej Katedrze się modlił. W Krakowie żył również i budował swoim życiem współczesnych. Świątobliwy zakonnik Michał Giedroyć, szczególny miłośnik Chrystusowego krzyża.
Mówiąc o katedrze wawelskiej, Papież zaapelował do wszystkich krakowian, aby jej strzec, jest bowiem naszym wielkim, wspólnym skarbem. I dodał: Kiedy zaś na tym miejscu się znajdujemy, wówczas w sposób szczególny unaocznia się i to jeszcze wielkie dzieło Jadwigi, którym jest uczelnia teologiczna, przez wiele wieków Wydział Teologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego, w ostatnich czasach - odbudowana jako Akademia Papieska.
Nie trzeba chyba jeszcze dłużej udowadniać, że ta uczelnia świadczy o naszych dziejach, należy do dziedzictwa Kościoła i polskiej kultury. Nie może jej nie być w Krakowie!
Swoją homilię, której słuchali nie tylko zebrani w katedrze, ale i liczni wierni zgromadzeni na zewnątrz, a także telewidzowie, Ojciec Święty zakończył następującym pozdrowieniem:
Bądź pozdrowiony Krzyżu, gdziekolwiek się znajdujesz, w polach, przy drogach, na miejscach, gdzie ludzie cierpią i konają.., na miejscach, gdzie pracują, kształcą się i tworzą...
Na każdym miejscu, na piersi każdego człowieka, mężczyzny czy kobiety, chłopca czy dziewczyny... i w każdym ludzkim sercu, tak jak w sercu Jadwigi, pani wawelskiej.
Bądź pozdrowiony Krzyżu Chrystusa.
Po homilii nastąpiła modlitwa wiernych. Pośród wypowiadających intencje była również Węgierka, która w swoim ojczystym języku modliła się w intencji Węgier i Litwy. Następnie Ojciec Święty przy ołtarzu pod krzyżem królowej Jadwigi sprawował Najświętszą Ofiarę.
Z Wawelu Jan Paweł II udał się do domu arcybiskupów krakowskich. Tutaj, już zgodnie z tradycją, odbyło się spotkanie z młodzieżą, która licznie przybyła „pod balkon"
Bogdan Widera
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.