Od wielu miesięcy Kościół tarnowski niezwykle starannie przygotowywał się do godnego przyjęcia Ojca Świętego Jana Pawła II. Temu celowi zostały podporządkowane wszystkie działania duszpasterskie.
Z wizytą papieską bowiem łączono wiele nadziei. Przede wszystkim oczekiwano, że wizyta Ojca Świętego w tym wybitnie rolniczym regionie kraju odnowi poczucie godności polskiego chłopa, odkryje na nowo wartości ziemi i pracy na roli oraz przyczyni się do budowania wspólnoty chłopów z pozostałymi warstwami społeczeństwa.
Na owoce papieskiej wizyty trzeba będzie poczekać, jednak już teraz można stwierdzić, że zarówno dni poprzedzające, jak i sam pobyt Ojca Świętego w Tarnowie wyzwoliły niezwykłą energię i radość zagubioną w trudnych problemach codzienności. Wizyta Jana Pawia II na tarnowskiej ziemi stała się autentycznym świętem polskiej wsi. Bramy powitalne na granicach diecezji, bogato przystrojone domy w każdej parafii, pomysłowe dekoracje na drogach były tylko zewnętrznymi oznakami powszechnego świętowania.
Kulminacyjnym momentem tego chłopskiego święta było wyniesienie na ołtarze sługi Bożej Karoliny Kózkówny, pierwszej błogosławionej pochodzącej z ludu. Miejsce beatyfikacji w Tarnowie-Rzędzinie stanowiło więc cel niezliczonych pielgrzymek z diecezji i spoza niej; niektóre wędrowały przez kilka dni. W nocy z 9 na 10 czerwca w kościele w Radłowie, gdzie została ochrzczona Karolina Kózkówna, i w Zabawie, gdzie spoczywają Jej relikwie, o północy odprawiono Msze św., po których pielgrzymi wyruszyli pieszo do Tarnowa. Piesza pielgrzymka wyruszyła również z Wierzchosławic od grobu wybitnego przywódcy polskich chłopów, Wincentego Witosa. Uczestniczyła w niej grupa folklorystyczna reprezentująca południowo-wschodni rejon Polski. Do Tarnowa przybyły delegacje chłopów z wszystkich rolniczych rejonów kraju. Reprezentowane były diecezje: białostocka, chełmińska, gnieźnieńska, gorzowska, łomżyńska, łódzka, opolska, płocka, siedlecka, warszawska i wrocławska - w sumie ok. 5 tyś. osób. Znaleźli oni gościnę w wielu wsiach wokół Tarnowa. W radości tarnowskiego ludu uczestniczyli również wierni z sąsiadujących diecezji i metropolii krakowskiej. Kilkudziesięciotysięczne rzesze pielgrzymów przybyły z diecezji: katowickiej, kieleckiej, krakowskiej, lubaczowskiej, przemyskiej i sandomiersko-radomskiej.
WTOREK, 9. VI. POWITANIE
Ojciec Święty przybył do Tarnowa w przeddzień uroczystości beatyfikacyjnej. 9 czerwca przed godz. 21 helikopter z Papieżem na pokładzie wylądował w pobliżu zakładów azotowych w Mościcach. Stamtąd Ojciec Święty przejechał samochodem panoramicznym do rezydencji biskupiej w starej części Tarnowa. Pomimo deszczu, na całej około 7-kilometrowej trasie przejazdu czekający od wielu godzin wierni gorąco witali Papieża. Na to pierwsze spotkanie z Ojcem Świętym wyległo chyba całe miasto. Po przybyciu do domu biskupiego Papież spotkał się z miejscowymi biskupami oraz księżmi pracującymi w Kurii Diecezjalnej. Później jeszcze krótko pozdrowił z okna śpiewające na jego cześć przed domem biskupim grupy młodzieży, alumnów tarnowskiego Seminarium Duchownego i sióstr zakonnych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.