Już w ubiegłym roku prezydent Nazarbajew zaprosił papieża w związku z Kongresem światowych i tradycyjnych religii w Astanie.
Możliwe, że Franciszek odwiedzi Kazachstan w 2021 roku. Wiadomość pojawiła się w miejscowej prasie w związku z informacjami o spotkaniach kilku przywódców religijnych z Darigą Nazarbajewą, obecną przewodniczącą senatu, córką prezydenta Nursułtana Nazarbajewa.
Powodów do spekulacji dostarczyła szczególnie rozmowa szefowej izby wyższej parlamentu Kazachstanu z reprezentującym Stolicę Apostolską bp Khaledem Akashehem, szefem Biura ds. Islamu przy Papieskiej Radzie ds. Dialogu Międzyreligijnego.
W ubiegłym roku prezydent Nazarbajew zaprosił Papieża do Kazachstanu w związku z Kongresem światowych i tradycyjnych religii w Astanie. Wówczas jednak Ojciec Święty nie mógł skorzystać z zaproszenia. Zdaniem lokalnych mediów, władze liczą na to, że tym razem Papież przyjedzie, zwłaszcza że wizyta miałaby miejsce w 20. rocznicę pielgrzymki Jana Pawła II.
Pamięć o wizycie Papieża Wojtyły w Kazachstanie jest wciąż żywa. Kazachowie nie zapomnieli słów Ojca Świętego, który podczas przemówienia na Uniwersytecie Euroazjatyckim w Astanie nazwał ich kraj „miejscem spotkania, w którym, dzięki logice miłości, mogą jednoczyć się chrześcijanie i muzułmanie”.
W Kazachstanie wyznawcy islamu stanowią 70% ludności. Chrześcijan jest około 25% społeczeństwa, wśród nich głównie prawosławni. Liczba katolików waha się na poziomie około jednego procenta.
Rząd prezydenta Nazarbajewa często podkreślał dobre stosunki ze Stolicą Apostolską i przypominał o znaczeniu konkordatu podpisanego w 1998 roku. Już w 1992 roku Papież Jan Paweł II ustanowił w Kazachstanie Nuncjaturę Apostolską. Od tego czasu prezydent Nursułtan Nazarbajew złożył trzy oficjalne wizyty w Watykanie.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.