Papież Franciszek napisał, że chrześcijanie są wezwani do zaangażowania na rzecz ubogich, aby "nie zdradzić wiarygodności Kościoła i dać skuteczną nadzieję osobom bezbronnym".
"Miłość chrześcijańska znajduje w nich swoje potwierdzenie" - wskazał w ogłoszonym w czwartek orędziu na III Światowy Dzień Ubogich, który będzie obchodzony 17 listopada pod hasłem: "Ufność nieszczęśliwych nigdy ich nie zawiedzie".
Papież podkreślił, że te słowa z psalmu są aktualne i wyrażają głęboką prawdę o tym, że "da się odnowić nadzieję straconą w obliczu niesprawiedliwości, cierpień i niepewności życia".
Jak zauważył, od wieków powracają pytania: "Jak Bóg może tolerować taką nierówność? Jak może pozwolić, aby biedak był upokarzany, nie przychodząc mu z pomocą? Dlaczego pozwala, aby ten, kto uciska, miał szczęśliwe życie, gdy tymczasem to jego zachowanie powinno zostać potępione właśnie ze względu na cierpienia biednego?".
Franciszek przypomniał, że gdy powstawał przytoczony przez niego psalm, "ludzie aroganccy i nieposiadający żadnego poczucia Boga polowali na biednych, aby wziąć w posiadanie nawet to niewiele, co mieli i sprowadzić ich do rangi niewolników".
Zdaniem papieża nie różni się to wiele od tego, co dzieje się obecnie.
"Niedawny kryzys ekonomiczny nie przeszkodził licznym grupom osób na wzbogacenie się, które tym bardziej jawi się jako anomalia, im więcej ludzi ubogich spotykamy na ulicach naszych miast, którym brakuje tego, co konieczne do życia, i którzy czasem są nękani i wykorzystywani" - zauważył.
Podkreślił, że mijają wieki, a sytuacja nie zmienia się, "tak jakby doświadczenie wyniesione z historii niczego nas nie uczyło".
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.