Zakończyły się wielkopostne rekolekcje Papieża i Kurii Rzymskiej w Aricci.
Na zakończenie Franciszek podziękował opatowi Bernardowi Gianniemu za duchowe prowadzenie podczas pięciu ostatnich dni. Ojciec Święty przyznał, że szczególnie poruszył go trud rekolekcjonisty, aby uczestnicy, tak jak Słowo Wcielone, weszli w to, co ludzkie oraz zrozumieli, że Bóg zawsze jest w tym obecny.
Papież – zachować pamięć przyszłości
"Uczynił to po raz pierwszy we wcieleniu Słowa – całkowicie – ale jest także obecny w śladach, które pozostawia w tym, co ludzkie. Tak jak we Wcieleniu Słowa - niepodzielnie i niezmieszalnie - jest tutaj. Nasza praca polega być może na tym, aby iść dalej. Bardzo ci dziękuję za tę pracę – zwrócił się Papież do rekolekcjonisty. – Dziękuję ci za to, że mówiłeś nam o pamięci: o tym wymiarze deuteronomicznym, o którym zapominamy; że mówiłeś nam o nadziei, pracy, cierpliwości, wskazując drogę, aby zachować tę «pamięć przyszłości» i aby niosła nas ona zawsze do przodu".
W końcowych słowach Franciszek przywołał Konstytucję duszpasterską Gaudium et spes, która pozostaje dokumentem budzącym również dzisiaj największy opór. Zauważył w prowadzącym rekolekcje tę samą odwagę, jaką mieli ojcowie soborowi, gdy go podpisywali. Ojciec Święty poprosił o. Bernarda o modlitwę za uczestników, mówiąc, że wszyscy z nich są grzesznikami, którzy pragną iść dalej, służąc Panu. Przekazał też pozdrowienie mnichom z jego opactwa.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Papież przyjął przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów.
Papież przyjął w Watykanie uczestniczki kapituły generalnej sióstr paulistek.
Środowa katecheza stanowiła kontynuację rozważań dotyczących Paschy Jezusa (J 20, 19-23).
... w obronie i promowaniu pokoju, sprawiedliwości i braterstwa między ludźmi.