Papież z uwagą codziennie towarzyszy Ukrainie oraz uczestniczy w wydarzeniach, które dzieją się w tym kraju. Zajmuje ona ważne miejsce w jego sercu – czytamy w komunikacie prasowym nuncjatury apostolskiej w Kijowie. Nuncjusz abp Claudio Gugerotti spotkał się wczoraj z Ojcem Świętym.
Podczas rozmowy z watykańskim dyplomatą Franciszek interesował się delikatnym stanem relacji wewnątrz prawosławia po tym jak, ukraińska Cerkiew stała się niezależna. Pytał również o wkład Kościołów katolickich w pomnażanie dobra w kraju. Zwrócił szczególnie uwagę na potrzebę wzmożenia wysiłków, aby ożywić proces budowania pokoju w klimacie dialogu, pomyślności obywateli, poprzez zaangażowanie na rzecz poprawy sytuacji wszystkich oraz zapewnienie pełnej wolności religijnej. Papież zapewnił o swojej ciągłej modlitwie za Ukrainę oraz przekazał całemu narodowi Apostolskie Błogosławieństwo.
Jak ważne miejsce w geografii papieskiej modlitwy zajmuje Ukraina, można było przekonać się ostatnio słuchając chociażby bożonarodzeniowego orędzia „Urbi et Orbi”. Ojciec Święty prosił wtedy, aby rodzący się Pan przyniósł ulgę umiłowanej Ukrainie, gorąco pragnącej odzyskać trwały pokój, który się opóźnia. Jedynie z pokojem, szanującym prawa każdego narodu, kraj ten może się podnieść z doznanych cierpień i przywrócić godne warunki życia swoim obywatelom – mówił wtedy Franciszek. Zapewnił, że pozostaje blisko wspólnot chrześcijańskich regionu i modli się, aby były budowane w nim relacje braterstwa i przyjaźni.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.