Należy powiedzieć jasne i stanowcze nie każdej formie przemocy, odwetu i nienawiści w imię religii, tym bardziej jeśli czyni się to w imię Boga, bo wtedy jest to aktem bluźnierstwa – oświadczył stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ.
Abp Bernardito Auza zabrał głos podczas obrad Komisji ds. zwalczania rasizmu, dyskryminacji rasowej, ksenofobii oraz nietolerancji.
Watykański dyplomata opowiedział się przeciwko wszelkim próbom wzniecania w świecie uczuć podejrzliwości, strachu, pogardy i nienawiści na tle etnicznym, narodowym oraz religinym. Niedopuszczalne jest również rozszerzanie praktyk nietolerancji i wykluczenia na ideologiczną dyskryminację tych, którzy bronią godności każdego życia oraz wspierają małżeństwo i rodzinę. Zdarza się w świecie polityki, że niektórzy ulegają pokusie wykorzystywania obaw oraz trudności niektórych grup do formułowania złudnych obietnic celem osięgnięcia krótkowzrocznych korzyści wyborczych.
Abp Auza podkreślił, że szczególna odpowiedzialność spoczywa na przywódcach religiinych. Ich zadaniem jest rozpowszechnianie wśród wiernych zasad etycznych oraz wartości wypisanych przez Boga w sercu człowieka. Nie brakuje niestety aktów nietolerancji motywowanych przez religie i zamiast sprzyjać otwarciu na innych są one używane instrumentalnie do odrzucenia, marginalizacji i przemocy. Najgorszym tego wyrazem są szaleńcze akty samobójcze, które nadużywają imienia Boga, aby rozsiewać śmierć w walce o panowanie i o władzę.
Na zakończenie przedstawiciel Stolicy Apostolskiej zauważył, że państwa powinny monitorować oraz badać przypadki rasizmu, nietolerancji i ksenofobii, a także brać w obronę najbardziej narażonych na złe skutki działań wymierzonych przeciwko nim. Należy zapobiegać stosowaniu cenzury wobec oczywistych nadużyć, kiedy mamy do czynienia z podburzaniem do nienawiści na tle rasowym, etnicznym, pochodzenia oraz przynależności religijnej.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.