Papież Franciszek pobłogosławił dwóm polskim inicjatywom na rzecz pokoju i solidarności – „Kartce pokoju” i Dniowi Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Ojciec Święty mówił o tym pozdrawiając polskich pielgrzymów przybyłych na audiencję środową.
"Witam polskich pielgrzymów. Pozdrawiam szczególnie profesorów i uczniów Liceum im. Norwida ze Stargardu, promotorów inicjatywy nazwanej «Kartka pokoju» – apelu o pokój, który zredagowali po solidnym studium nauczania Papieży XX i XXI wieku, i który z okazji 100-lecia niepodległości Polski zostanie rozesłany do przywódców wszystkich krajów świata – mówił Papież do polskich pielgrzymów. – W przyszłą niedzielę Kościół w Polsce będzie obchodził X Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym, organizowany przez Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie i Konferencję Episkopatu Polski. Pomoc materialna zostanie w tym roku przekazana chrześcijanom w Pakistanie. Dziękuję za te inicjatywy pokoju i solidarności. Niech Bóg wam błogosławi".
Dzień solidarności z prześladowanymi jest autorską inicjatywą Kościoła w Polsce. Nigdzie indziej na świecie nie jest organizowany na taką skalę – mówi ks. Waldemar Cisło, dyrektor polskiego biura PKWP.
"Ojciec Święty Franciszek wielokrotnie uwrażliwiał nas na los prześladowanych chrześcijan w Iraku, Syrii i wielu innych krajach świata. Kościół w Polsce od dziesięciu lat pochyla się nad Kościołem prześladowanym, co roku wybieramy jeden kraj, aby przybliżyć Polakom los naszych prześladowanych braci i sióstr – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Cisło podkreślając, że w tym roku wybrano Pakistan. – Jest to mała wspólnota chrześcijan. Na niemal 100 mln mieszkańców w tym kraju jest 1,5 mln katolików. Spotykają się oni z bardzo różnymi formami dyskryminacji i prześladowań. Słyszeliśmy o różnych zamachach na kościoły, co roku 800 chrześcijańskich dziewcząt jest porywanych i zmuszanych siłą do wyjścia za mąż za muzułmanów. Istnieje wiele innych problemów, z którymi ta wspólnota się boryka i chcemy o nich mówić. Słyszeliśmy też o prawie o bluźnierstwie, które często jest wykorzystywane przeciwko mniejszościom religijnym. Takim symbolem chrześcijan w Pakistanie jest Asia Bibi, która od wielu lat jest przetrzymywana w więzieniu i do tej pory nie wiadomo, jak się skończy jej sytuacja. Stąd więc właśnie nasza inicjatywa, by poprosić o wrażliwość dla naszych braci i sióstr w Pakistanie".
"To piękna idea” – powiedział Papież Franciszek przyjmując od licealistów ze Stargardu „Kartkę pokoju”. Otrzymał także książkę zawierającą sto modlitw na stulecie niepodległości przetłumaczonych m.in. na włoski. Pierwszą modlitwę napisał dyrektor szkoły Andrzej Kałuża. Podkreśla on, że spotkanie z Ojcem Świętym było dla wszystkich ogromnym przeżyciem.
"W naszym liceum w czasie tegorocznym rekolekcji przerabialiśmy treść orędzi na temat pokoju papieży XX i XXI wieku. Po kilkudniowej lekturze tych tekstów wypracowaliśmy szkolne orędzie pokoju. Jedna z koleżanek namalowała specjalną kartkę i właśnie na niej zamieściliśmy to orędzie, które zostanie przesłane do wszystkich przywódców państw świata – mówi Radiu Watykańskiemu Karolina Sokan, uczennica stargardzkiego liceum, która uczestniczyła w audiencji. –11 listopada, czyli w rocznicę zakończenia I wojny światowej iskra pokoju wyjdzie ze Stargardu do wszystkich państw na świecie. Przyjechaliśmy specjalnie do Rzymu z delegacją szkoły i miasta, aby Ojciec Święty, który jest wielkim orędownikiem pokoju pobłogosławił naszą inicjatywę, by wydała ona obfite owoce. Mieliśmy okazję na audiencji podejść do Ojca Świętego, który pobłogosławił nas i kartki z orędziem pokoju. Dla mnie osobiście to było cudowne przeżycie, które dało mi jeszcze większą siłę do działania w sprawach Kościoła, narodu polskiego i świata".
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.