Papież Franciszek powiedział w niedzielę wiernym w Watykanie, że chrześcijanie muszą żyć nie dla siebie samych, ale też dla innych braci. Mówił, że dar życia, jaki należy dzielić z Jezusem, to więcej niż "triumfy i miraże sukcesu".
Zwracając się do wiernych przed południową modlitwą Anioł Pański, Franciszek mówił o znaczeniu Eucharystii: "Ona nas kształtuje, byśmy nie żyli tylko dla siebie samych, ale też dla Pana oraz dla naszych braci".
"Szczęście i wieczność życia zależą od naszej zdolności do uczynienia owocną miłości ewangelicznej, którą otrzymujemy" - wskazywał papież.
Modlił się wraz z wiernymi za ofiary powodzi w południowo-zachodnim indyjskim stanie Kerala, gdzie - jak mówił - jest wielu zabitych, zaginionych i ewakuowanych. Zaapelował o solidarność z mieszkańcami tego regionu Indii i o wsparcie ze strony wspólnoty międzynarodowej.
Papież pozdrowił też obecnych na placu Świętego Piotra młodych Ukraińców i wezwał ich, by działali na rzecz pokoju i pojednania w swoim kraju.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.
Poprawa zdrowia, ale papież nie poprowadził niedzielnej modlitwy Anioł Pański.
Trzeba zakończyć tę wojnę - mówił też o sytuacji na Ukrainie.
W kalendarzu znajdują się także rekolekcje wielkopostne z Kurią Rzymską.