Jeśli naprawdę chcemy uratować Bliski Wschód, musimy natychmiast reagować. W przeciwnym wypadku chrześcijaństwo na tym terenie przestanie istnieć. Wskazuje na to chaldejski ordynariusz Aleppo, który uczestniczył w zorganizowanym przez Papieża szczycie na temat przyszłości bliskowschodnich chrześcijan.
„Zwołując do Bari przedstawicieli wszystkich Kościołów Bliskiego Wschodu, Franciszek pokazał, że nie ma już czasu na próżne rozmowy, czas podjąć konkretne działania” – mówi bp Antoine Audo. Zauważa on, że nie chodzi o przetrwanie tylko chrześcijan, ale o przyszłość całego regionu, którego nieodłączną częścią są właśnie wyznawcy Chrystusa. „To czego naprawdę potrzebujemy od wspólnoty międzynarodowej, to konkretna pomoc w tym byśmy nie musieli uciekać z naszych domów i mogli bezpiecznie żyć w swojej ojczyźnie” – podkreśla bp Audo.
Bp Audo o znaczeniu bliskowschodnich chrześcijan:
"O znaczeniu obecności chrześcijan na Bliskim Wschodzie Papież mówi bardzo często. Powtarza, że nie wyobraża sobie bez nich przyszłości tego regionu. Także my jesteśmy o tym głęboko przekonani, stąd robimy wszystko, by zapewnić tę kontynuację – mówi Radiu Watykańskiemu bp Audo. – Ja mogę odnieść się do Syrii, gdzie sytuacja społeczna chrześcijan uległa dramatycznemu pogorszeniu z powodu wojny. Pociąga ona za sobą emigrację, zubożenie i strach. Naszym obowiązkiem jest praca nad odbudową pokoju, by ludzie mogli wrócić do swych domów. Przesłanie z Bari płynące dla Zachodu, ale i świata arabskiego i muzułmańskiego, to przypomnienie o znaczeniu chrześcijan dla budowania pokoju i sprawiedliwości w regionie. Chrześcijanie przyczynili się do powstania tych społeczeństw i muszą dalej być w nich żywą obecnością i pełnoprawnymi obywatelami. To ludzkie braterstwo jest bardzo ważne dla społeczeństwa".
Bp Audo podkreśla, że sobotnie spotkanie w Bari było znaczącym krokiem ku pełnej jedności chrześcijan. „Na umęczonym Bliskim Wschodzie ekumenizm codziennego życia jest faktem. Jego źródłem jest krew naszych męczenników, która owocuje nie tylko jednością ludu, ale coraz bardziej jednością coraz wyższego szczebla czego wyrazem było spotkanie Papieża z patriarchami” – mówi chaldejski ordynariusz Aleppo. Dodaje zarazem, że dla uczestników kościelnego szczytu ogromnym bodźcem do podejmowania dalszych wspólnych działań – pokojowych i ekumenicznych – był przykład samego Franciszka, dla którego obie te kwestie mają żywotne znaczenie.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.