Jutro, w niedzielę 10 czerwca, kończy się peregrynacja ciała św. Jana XXIII w diecezji Bergamo, ziemi jego narodzenia. Z tej okazji watykański sekretarz stanu zwrócił uwagę na aktualność jego przesłania oraz na żywy kult świętego obecny wśród wiernych.
W jego serdecznym, uśmiechniętym i miłym obliczu, można było prawie zobaczyć odbicie dobroci samego Boga. Dobroć, która kierowana była przede wszystkim do maluczkich, do osób z marginesu społeczeństwa: biednych, więźniów, odrzuconych. Ale także do tych, którzy nie byli w Kościele, albo nie podzielali jego nauczania, czy sposobu życia – w ten sposób kard. Pietro Parolin mówił o osobie św. Jana XXIII. Peregrynacja jego relikwii po diecezji Bergamo zakończyła się w poświęconym mu sanktuarium Sotto il Monte, miejscowości gdzie urodził się św. Papież. Jutro trumna z jego ciałem powróci do Bazyliki św. Piotra.
Watykański sekretarz stanu w wywiadzie dla naszej rozgłośni mówił także o aktualności przesłania Dobrego Papieża.
“Jestem przekonany, że całe jego życie było jednym, wielkim przesłaniem. A szczególnie zwołanie Soboru Watykańskiego II, potem dokumenty, które napisał i konsekwencje, które wynikają dla życia Kościoła z ich lektury – powiedział kard. Parolin. – Wśród nich wymieniłbym przede wszystkim encyklikę Pacem in Terris, która naprawdę dotknęła Kościół, jak i cały świat. Główne przesłanie jego nauczania, z którego powinniśmy uczcić skarb to szukanie tego, co nas łączy bardziej niż tego, co nas dzieli. Uważam, że to przesłanie, wezwanie o wyjątkowej aktualności zarówno wewnątrz Kościoła, jak i poza nim, w świecie, który ciągle zmierza w stronę większych podziałów, do dzielenia ludzi, grup, społeczeństw, państw, tworzy napięcia. Tak więc wzajemne zaufanie, którym winniśmy obdarzać ludzi, co pozwala na spotkanie z nimi takimi, jakimi są, w konkrecie ich życia. Stąd poszukiwanie tego, co wspólne, aby iść dalej, aby móc zmierzyć się z ewentualnymi różnicami i szukać dróg do jeszcze większej jedności, która pozwala rozwiązać i stawić czoła wielkim problemom współczesnego człowieka.”
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.