Ojciec Święty przyjął na audiencji prywatnej męża i córkę Asii Bibii - pakistańskiej katoliczki, skazanej na śmierć za rzekomą obrazę islamu, a także Rebeccę Bitrus, nigeryjską chrześcijankę, która przez dwa lata była więziona przez islamskich terrorystów z ugrupowania Boko Haram.
Znaleźli się oni w składzie delegacji Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, którą Franciszek przyjmie z okazji inicjatywy #ColosseoRosso - oświetlenia na czerwono rzymskiego Koloseum na znak pamięci o męczennikach - ofiarach prześladowania chrześcijan w świecie. O papieskiej audiencji, bez podawania szczegółów poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Asia Bibii przebywa od dziewięciu lat w więzieniu za rzekome bluźnierstwo przeciw Mahometowi. Według jej prawników jest szansa, że przed Wielkanocą odbędzie się rozprawa sądowa, decydująca o jej ewentualnym uwolnieniu. Jej mąż i córka spotkali się już wcześniej z papieżem Franciszkiem 23 kwietnia 2015 roku. Rebbecca Bitrus wraz z mężem i dwoma małymi synami padła ofiarą napadu terrorystów islamskich. Na skutek przeżyć związanych z porwaniem poroniła trzecie dziecko. Już wcześniej, przed audiencją zapowiedziała, że poprosi papieża o modlitwę za wszystkie dziewczęta nadal znajdujące się w rękach Boko Haram. Rebecca wyznała też, że „z głębi serca” przebaczyła porywaczom.
Środa jest szóstym dniem pobytu 88-letniego Franciszka w Poliklinice Gemelli.
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.
Poprawa zdrowia, ale papież nie poprowadził niedzielnej modlitwy Anioł Pański.
Trzeba zakończyć tę wojnę - mówił też o sytuacji na Ukrainie.