„Pragnę wyrazić moją bliskość i solidarność z tymi, którzy w tych trudnych chwilach szczególnie są przepełnieni bólem” - czytamy w telegramie, który po wypadku autobusu w Peru w imieniu Papieża wystosował Sekretarz Stanu.
Papieskie kondolencje zostały skierowane na ręce abpa Javiera Augusto del Río Alba, metropolity Arequipy.
Kard. Pietro Parolin zapewnił, że Ojciec Święty powierza Bożemu miłosierdziu wszystkie ofiary, rannych i ich rodziny, a za macierzyńskim wstawiennictwem Matki Bożej udziela apostolskiego błogosławieństwa, jako znak chrześcijańskiej nadziei w zmartwychwstanie Pana.
Do wypadku autobusu, w którym zginęło ponad 30 osób, doszło w środę na peruwiańskim odcinku Autostrady Panamerykańskiej. Pojazd, jadący do miasta Arequipa na południu Peru, spadł w przepaść. Przyczyna zdarzenia jest nieznana.
Tyle że chrześcijanie w tym kraju, choć jest ich niewielu, nie mają łatwo.
W minionych dniach brali udział w międzyreligijnym spotkaniu „Meaning Meets Us”.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Jak można mieć nadzieję, kiedy miliony ludzi padają ofiarą niewolnictwa?