Papież udzielił ślubu na pokładzie samolotu

Papież Franciszek w trakcie lotu w Chile udzielił w czwartek na pokładzie samolotu ślubu stewardessie i stewardowi - podały media, których wysłannicy towarzyszą papieżowi w podróży do Ameryki Południowej. Jak podkreślono to absolutnie pierwsze takie wydarzenie.

Do nieprzewidzianej, spontanicznie zorganizowanej ceremonii doszło, gdy samolot z papieżem leciał ze stolicy Chile Santiago do miasta Iquique.

Franciszek udzielił ślubie chilijskiej stewardessie o imieniu Paula i stewardowi Carlosowi, którzy wcześniej zawarli związek cywilny i mają dwoje dzieci - wyjaśniono. Nie mogli wziąć ślubu kościelnego, ponieważ kościół, w którym chcieli się pobrać i mieli już wyznaczoną datę, zawalił się w wyniku trzęsienia ziemi w 2010 roku.

W trakcie lotu oboje poprosili papieża o błogosławieństwo. Franciszek zapytał ich wtedy, czy są po ślubie. Oni wytłumaczyli zaś papieżowi, że mają ślub cywilny i opowiedzieli, dlaczego nie wzięli ślubu kościelnego.

Usłyszawszy to Franciszek postanowił udzielić tego sakramentu od razu, na pokładzie samolotu. Zadał kobiecie i mężczyźnie pytania dotyczące ich przekonań na temat wartości małżeństwa. Na świadków wybrano znajdującego się na pokładzie księdza i prezesa chilijskich linii lotniczych Latam, który podróżował z papieżem.

Para zaraz po ceremonii poszła do części samolotu, gdzie lecieli dziennikarze i opowiedziała o swoim wyjątkowym ślubie.

Rzecznik Watykanu Greg Burke oświadczył, że zawarte w ten sposób małżeństwo jest ważne i że odpowiednie świadectwo ślubu zostało wystawione od razu odręcznie.

Papież udzielił ślubu na pokładzie samolotu   PAP/EPA/LUCA ZENNARO Państwo młodzi: Paula i Carlos Papież udzielił ślubu na pokładzie samolotu   PAP/EPA/VINCENZO PINTO

 

Uzupełnienie redakcji gosc.pl: W komentarzach do powyższej informacji pojawił się zarzut, że jej tytuł jest nieprawidłowy. Ściśle rzecz biorąc, jest to zarzut celny. Rzeczywiście, to nie prezbiter, biskup czy diakon udzielają sakramentu małżeństwa, ale czynią to sami małżonkowie. Duchowny jest w tym przypadku urzędowym świadkiem. Asystuje przy zawarciu małżeństwa, błogosławi je. Jednak w powyższym przypadku uznaliśmy, że użycie określeń typu "papież pobłogosławił" czy "papież asystował" sprawiłoby, że tytuł dla wielu byłby niezrozumiały i brzmiałby sztucznie. Planowaliśmy publikację kolejnego tekstu, który wyjaśniłby tę kwestię. Poprzestaniemy jednak na niniejszej uwadze, bo ufamy że jej umieszczenie pod tekstem cieszącym się dużym zainteresowaniem będzie skuteczniejszym narzędziem upowszechnienia świadomości co do tego, jak właściwie zawierane jest katolickie małżeństwo.

Na potwierdzenie tego wklejamy film z dowcipem, który ksiądz zrobił innej parze młodej:  Rafał Gołębiowski Piękne kazanie Ślubne nie mogę udzielić Wam Ślubu

I jeszcze jeden dodatek, dla wszystkich zaniepokojonych stroną formalną:

Rzecznik Watykanu stwierdził zatem, że od strony formalnej i doktrynalnej wszystko zostało wykonane prawidłowo.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama