Kimś, komu ufamy - mówi abp Sako.
Nie wystarczą zbiórki pieniędzy ani mobilizacja organizacji międzynarodowych, aby zagwarantować stałą obecność chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Potrzeba przede wszystkim rozwiązań politycznych, które zapewnią stabilizację oraz przerwą spiralę konfliktów i przemocy, ciągle niszczących życie całych narodów – uważa abp Louis Raphaël Sako. Patriarcha chaldejski podkreślił, iż nad przyszłością irackich chrześcijan cały czas ciąży niepewność. Równina Niniwy może bowiem znowu stać się centrum nowych walk zbrojnych między Bagdadem a autonomicznym regionalnym rządem Kurdystanu.
Abp Sako zaznaczył, że z drugiej strony jednak obecność chrześcijan na Bliskim Wschodzie zależy bardziej od wiary i ducha misyjnego niż politycznych strategii. „My chrześcijanie – powiedział – widzimy, jak Papież jest naszą jedyną siłą i kimś, komu ufamy. Nie mamy nic innego. Tylko dzięki wierze można uznać, że chrześcijanie na Bliskim Wschodzie mają misję do wypełnienia: jesteśmy wezwani do ukazania innym, że można żyć i działać inaczej” – dodał abp Sako.
W rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański, Papież Franciszek mówił o męczennikach, oddających życie.
"Chciałem, aby drugie Drzwi Święte były tutaj, w więzieniu."
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.