"Wszyscy będziemy przegrani. Przy użyciu tak zaawansowanej broni dojdzie do całkowitego zniszczenia" – stwierdził przewodniczący Komisji "Iustitia et Pax" w koreańskim episkopacie, komentując sytuację na tamtejszym półwyspie.
„Wszyscy muszą się zatrzymać, bo jeżeli wybuchnie wojna atomowa, to nie będzie zwycięzców. Wszyscy będziemy przegrani. Przy użyciu tak zaawansowanej broni dojdzie do całkowitego zniszczenia” – stwierdził przewodniczący Komisji „Iustitia et Pax” w koreańskim episkopacie, komentując sytuację na tamtejszym półwyspie. Bp Lazzaro You Heung-sik wskazał na niepokojące, ostre wypowiedzi przywódców zaangażowanych stron, po których nie wiadomo czego należy się spodziewać. Natomiast odnosząc się do nowych sankcji nałożonych na Koreę Północną podkreślił on, iż zawsze trzeba pozostawić miejsce na dialog. Nie można bowiem nigdy odrzucać drogi negocjacji; drzwi muszą zawsze pozostać otwarte.
Bp Heung-sik odwołał się także do autorytetu Papieża, który zawsze proponuje dialog jako drogę budowania pokoju. „Dotyczy to także Korei – powiedział. – Mamy ocalić dialog za wszelką cenę i znaleźć nawet dla największych kryzysów rozwiązania dyplomatyczne”.
Koreański hierarcha wyraził też głębokie przekonanie, że nawet jeżeli ludzie żyją w wielkim niepokoju, to jednak Pan napełni ich siłą, wskaże im, którędy mają iść. Wtedy wspólnie znajdą właściwe drogi do otwarcia nowego dialogu i pójścia naprzód.
W sposób szczególny wspomniał o udręczonej Ukrainie, Gazie, Izraelu, Birmie oraz Kiwu.
Papież podczas Eucharystii w Bazylice Watykańskiej w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.