Data pojednania lefebrystów ze Stolicą Apostolską nie została jeszcze ustalona, atmosfera dialogu jest jednak bardzo dobra – oświadczył abp Guido Pozzo, który z ramienia Watykanu jest odpowiedzialny za relacje z Bractwem św. Piusa X. W wywiadzie dla agencji Rome Reports zaznaczył, że kolejny krok należy teraz do samych lefebrystów.
„Pojednanie nastąpi, kiedy bp Fellay formalnie uzna deklarację doktrynalną zaprezentowaną mu przez Stolicę Apostolską. Jest to też niezbędny warunek ich instytucjonalnej regulacji w postaci prefektury personalnej” – powiedział sekretarz Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei”.
Abp Pozzo dodał, że istniejące nadal różnice opinii nie koniecznie muszą prowadzić do podziałów, lecz do wzajemnego ubogacenia. „Przekonałem się, że dla nich przezwyciężenie tego rozbicia z pomocą Ducha Świętego jest priorytetem. Ten priorytet jest dla nich ważniejszy niż inne troski” – zapewnił sekretarz watykańskiej dykasterii. Wskazał, że przed ustanowieniem prałatury personalnej przeprowadzone zostaną konsultacje z episkopatami krajów, gdzie Bractwo prowadzi działalność duszpasterską.
Zdaniem abp. Pozzo kluczowym elementem pojednania jest rozumienie Soboru Watykańskiego II. Przypomina on, że do zerwania relacji z lefebrystami doszło na skutek błędnej interpretacji nauczania soborowego, promowanej przez niektórych teologów, intelektualistów i media. Sugerowały one, że zerwano z dotychczasowym nauczaniem Kościoła. Powstała atmosfera konfliktu, zamętu i niepewności. I stąd właśnie wyrasta krytyczna postawa Bractwa św. Piusa X – zauważa abp Guido Pozzo.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.