Jak muzycy przed koncertem

List pasterski Metropolity Krakowskiego przed pielgrzymką Jana Pawła II do Ojczyzny w 2002 roku odczytany w kościołach archidiecezji krakowskiej w niedzielę 4 sierpnia 2002 r.

Moi Bracia i Siostry,
1. Za parę dni Ojciec Święty, jak ufamy, odwiedzi naszą ziemię. Przez wiele tygodni modliliśmy się za Niego o siły ducha i ciała. Najważniejsze przygotowania są zakończone; trwa oczekiwanie, u wielu z nas niecierpliwe. Kto pamięta niedzielę na Błoniach przed trzema laty, domyśla się, jak Ojciec Święty zbiera swoje siły, żeby zwyciężyć słabości swego wieku i zdrowia. Jakby chciał nam osobiście podziękować za wierność i pobożność okazaną w tamtych niedzielnych godzinach, w strugach deszczu pod Jego nieobecność na Błoniach.

2. Z wdzięcznością patrzymy na wspólne dzieło budowania, przygotowań, pracy i trudów. Co można jeszcze zrobić? Oczywiście przyjąć - jak się tylko da - osobiście, jako Gościa najbardziej własnego, każdej i każdego z nas, rodzin i wszelakich wspólnot. Aby tak się stało, potrzeba tego, czego nikt za nas nie zrobi. Tylko ja mam klucze do mojego serca, myśli, przekonań i postaw - tam, w głębi sumienia przyjmę Bożą mądrość, moc i miłosierną miłość jaką znów przynosi Ojciec Święty.

3. Pomocne może być przypomnienie słów Jana Pawła II wypowiedzianych na Błoniach 23 lata temu w 1979 roku na zakończenie pierwszych odwiedzin w Polsce i Krakowie. Trzeba mówić o tym także dzieciom i młodym, i tym, którzy wtedy byli dziećmi i młodymi.

Papież przybywając do Krakowa na 900-lecie męczeństwa Św. Stanisława, Biskupa Krakowskiego wiedział, że jest wśród ludzi znużonych, zmęczonych, niespokojnych sytuacją trwającą od dziesiątków lat. Sytuację, która wydawała się bez wyjścia. Było w tym jakieś zwątpienie i rezygnacja rodząca pytania: czy warto zmagać się o godność człowieka, o wolność, o sprawiedliwość? Czy nie lepiej w tym morzu nieuczciwości, korupcji, kłamstw, niewierności i zdrad, poddać się, wyłączyć swoje sumienie, nie krępować się wymaganiami trudnej Ewangelii, byle tylko spokojniej i łatwiej żyć, troszczyć się tylko, lub prawie wyłącznie o siebie i swoich, wymagać od innych, a nie od siebie?
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama