"Papież wraca do zdrowia" - poinformował rzecznik prasowy Watykanu Joaquin Navarro-Valls. Jan Paweł II, który po gwałtownym ataku kaszlu został we wtorek wieczorem przewieziony do rzymskiej kliniki "Gemelli", miał spokojną noc i rano zjadł normalne śniadanie.
Rzecznik Watykanu poinformował, że zastosowana natychmiast terapia, która miała na celu ułatwienie Papieżowi oddychania, przyniosła spodziewane rezultaty, "co pozwoliło na stabilizację ogólnego stanu zdrowia" pacjenta.
W komunikacie, który ukazał się z dwugodzinnym opóźnieniem, mowa jest o dobrym wyniku wszystkich rutynowych analiz. Badania potwierdziły postawioną już w Watykanie diagnozę "ostrego zapalenia krtani z epizodami spazmatycznego kaszlu". - Papież spał tej nocy kilka godzin - dodał Navarro-Valls, który wychodząc ze szpitala oświadczył: "Wracam do Watykanu, bo wszystko jest w porządku. Papież zjadł śniadanie".
Zwraca się uwagę, że komunikat o stanie zdrowia Jana Pawła II wydał dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej, a nie dyrekcja kliniki "Gemelli", czy opiekujący się nim zespół lekarzy. Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie ogłoszony następny komunikat.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.