Podczas swego pontyfikatu Jan Paweł II wielokrotnie podejmował zdumiewające inicjatywy. Niektóre z nich budziły ogromne kontrowersje w Kościele i poza nim, inne wywoływały aplauz, jeszcze inne przyjmowano z ostrożną aprobatą.
Luigi Accattoli w książce „Kiedy papież prosi o przebaczenie. Wszystkie mea culpa Jana Pawła II”, wydanej po polsku w roku 1999, zebrał dziewięćdziesiąt cztery wystąpienia, w których Papież Jan Paweł II uznał historyczne winy Kościoła lub prosił o przebaczenie.
W dwudziestu pięciu z nich Ojciec Święty używa wyrażenia „proszę o przebaczenie” lub jakiegoś podobnego sformułowania. Papieskie wypowiedzi dotyczą m.in. wypraw krzyżowych, inkwizycji i wojen religijnych, podziału chrześcijaństwa i tzw. sprawy Galileusza, chrześcijańskiego antyjudaizmu oraz odpowiedzialności za konkwistę i kolonizację. Nie są to wszystkie tego typu wypowiedzi. Na przykład w trakcie wizyty w Grecji prosił o przebaczenie win Kościół prawosławny.
Jan Paweł II prosił o przebaczenie win popełnionych przez członków Kościoła zaskakująco wiele razy i przeprosił za wyjątkowo dużo złych czynów. Ale wbrew obiegowej opinii nie jest pierwszym papieżem, który to uczynił. W XVI wieku słowa przeprosin za „nieprawości, nadużywania świętości” wypowiedział papież Hadrian VI, a Ojciec Święty Paweł VI, otwierając drugą sesję Soboru Watykańskiego II w roku 1963, zwrócił się o przebaczenie do braci odłączonych.
Zdaniem Marcina Przeciszewskiego, prezesa Katolickiej Agencji Informacyjnej, realizowana przez Jana Pawła II koncepcja Kościoła proszącego o przebaczenie wynika z pragnienia nawiązania szczerego dialogu ze światem współczesnym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.