Wywodzący swój rodowód z XIII w. Czaplinek w średniowieczu nosił nazwę Tempelburg, jako że założony został przez templariuszy. To urokliwe miasteczko położone pomiędzy dwoma jeziorami słynie dziś z gotyckiego kościółka NMP zbudowanego na ruinach zamku templariuszy oraz z... Międzynarodowego Zlotu Miłośników Motocykli Harley-Davidson.
Największą atrakcję stanowi jednak niewątpliwie Jezioro Drawsko - raj dla wodniaków i wędkarzy, najgłębsze po Hańczy jezioro w Polsce. Ten rozległy akwen o urozmaiconej linii brzegowej polecić można nawet początkującym kajakarzom. Bardziej doświadczeni chętnie skorzystają z jednodniowej trasy poprzez Zatokę Rzepowską, Drawę i Jezioro Krosino na Jezioro Wilczkowo. Tu czeka nas półtorakilometrowa "przenoska" do Zatoki Henrykowskiej, skąd wracamy do Czaplinka.
Pomiędzy jeziorami Drawsko i Żardno leży Stare Drawsko - mała wieś letniskowa, słynąca z ruin twierdzy Drahim, wzniesionej w 1345 r. przez joannitów. Dla podróżujących szlakiem Wujka największą atrakcją będzie jednak z pewnością stary kajak, stojący przed kościołem - znak, że właśnie tutaj rozpoczyna się Szlak Drawy im. ks. Karola Wojtyly.
Na tejże Drawie wypadło nam przepłynąć w jeden dzień odcinek przewidziany na dwa dni (poligon!). O zmroku, bardzo już zmęczeni, przebijaliśmy się wąską, zarośniętą strugą na jezioro Mąkowary. I kiedy nasze nastroje sięgnęły dna, Wujek powiedział: "- Za te całodzienne harce - zmówię brewiarz przy latarce". Roześmialiśmy się i już w lepszych humorach dotarliśmy do miejsca na biwak. A brewiarz był naprawdę przy latarce. . .
[Ze wspomnień Krzysztofa Rybickiego, zamieszczonych w książce "Zapis drogi. Wspomnienia o nieznanym duszpasterstwie księdza Karola Wojtyły", Kraków 1999 Wyd. Św. Stanisława BM]
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.