Pokój rodzi się z serca nowego (1984)

Orędzie Jana Pawła II na XVII Światowy Dzień Pokoju

Święty Paweł mówi nam o Chrystusie: "On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części (ludzkości) uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość" (Ef 2, 14). Wiemy, jak wielka moc miłosierdzia przemienia nas w sakramencie pojednania. Jesteśmy napełnieni tym darem. Tak więc uczciwość nie pozwala nam na postawę rezygnacji wobec podziałów i konfliktów, w których stajemy jedni przeciwko drugim, chociaż wyznajemy tę samą wiarę; nie możemy biernie godzić się na to, by przeciągały się konflikty, które burzą jedność ludzkości powołanej do stania się jednym ciałem. Czyż sprawując przebaczenie, możemy bez końca zwalczać się nawzajem? Czyż możemy pozostawać przeciwnikami, wzywając tego samego Boga żywego? Jeśli Chrystusowe prawo miłości jest naszym prawem, czyż pozostaniemy niemi i bezczynni w obliczu zranionego świata, który oczekuje, że staniemy w pierwszym szeregu tych, którzy budują pokój?

Pokorni i świadomi własnej słabości, przystąpmy do Stołu Eucharystycznego, gdzie Ten, który oddaje życie za wielu swoich braci, daje nam serce nowe i tchnie w nas ducha nowego (por. Ez 36, 26). Z głębokości naszej nędzy i zagubienia wyrażamy swą wdzięczność przez Niego, ponieważ On jednoczy nas swoją obecnością i darem z samego siebie; On, który "przyszedłszy zwiastował pokój wam, którzyście daleko i pokój tym, którzy blisko" (Ef 2, 17). I skoro dane jest nam Go przyjmować, godzi się, byśmy byli Jego świadkami poprzez naszą braterską pracę wszędzie tam, gdzie buduje się pokój.

Wnioski końcowe
Pokój posiada wiele postaci: pokój pomiędzy narodami, pokój w danym społeczeństwie, pokój między obywatelami, pokój między wspólnotami religijnymi, pokój w miejscach pracy, dzielnicach i wsiach, a w szczególny sposób pokój w łonie rodziny. Zwracając się do katolików, a także do innych braci chrześcijan i ludzi dobrej woli, wskazałem na szereg przeszkód utrudniających osiągnięcie pokoju. Są to poważne przeszkody, pociągające za sobą znaczne zagrożenia. Ale ponieważ zależą one od umysłu, woli i "serca" człowieka, z Bożą pomocą ludzie mogą je pokonać. Muszą oni bronić się przed uleganiem fatalizmowi i zniechęceniu. Poprzez mrok dostrzec już można pewne znaki pozytywne. Ludzkość zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że dla rozwiązania większości wielkich problemów, takich jak zatrudnienie, wykorzystanie ziemskich i kosmicznych zasobów, poprawa sytuacji w krajach biedniejszych i bezpieczeństwo, niezbędna jest solidarność ludów i narodów. Wielu ludzi uważa, że kontrolowana i powszechna redukcja zbrojeń jest życiową koniecznością. Mnożą się głosy, aby uczynić wszystko co możliwe dla usunięcia widma wojny z horyzontów ludzkości. Mnożą się także apele wzywające do dialogu, współpracy i pojednania, pojawiają się liczne inicjatywy. Papież kieruje ku nim słowa zachęty.

"Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój!" Niechaj im w tym dopomaga zawsze jasne widzenie rzeczywistości i wielkoduszność. Niechaj pokój będzie pokojem prawdziwym, zakorzenionym w sercu człowieka! Niech zostanie wysłuchane wołanie ludzi umęczonych, którzy oczekują pokoju! Niech każdy zaangażuje wszystkie energie odrodzonego i braterskiego serca dla budowania pokoju na całym świecie!

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama