Homilia Benedykta XVI podczas Mszy św., której przewodniczył on 10 maja na stadionie międzynarodowym w Ammanie
W drugim dzisiejszym czytaniu św. Jan zachęca nas, abyśmy „pomyśleli jak wielką miłością obdarzył nas Ojciec” (1 J 3,1), czyniąc nas w Chrystusie swymi przybranymi dziećmi. Słysząc te słowa powinniśmy być wdzięczni za doświadczenie miłości Ojca, jakie mieliśmy w naszych rodzinach przez miłość naszych ojców i matek, dziadków, braci i sióstr. Obchodząc obecnie Rok Rodziny Kościół w Ziemi Świętej dokonywał refleksji nad rodziną jako tajemnicą miłości dającej życie, obdarzonej w planie Bożym właściwym jej powołaniem i misją: aby promieniowała Bożą miłością oraz aby była źródłem i ostatecznym wypełnieniem wszystkich innych miłości naszego życia.
Niech każda rodzina chrześcijańska wzrasta w wierności swemu wzniosłemu powołaniu do bycia prawdziwą szkołą modlitwy, gdzie dzieci uczą się szczerej miłości Boga, gdzie dojrzewają w samodyscyplinie i trosce o potrzeby innych i gdzie – kształtowane mądrością zrodzoną z wiary – przyczyniają się do budowania społeczeństwa coraz bardziej sprawiedliwego i braterskiego. Mocne rodziny chrześcijańskie tych krajów są wielką spuścizną przekazaną przez wcześniejsze pokolenia. Niech dzisiejsze rodziny będą wierne temu wspaniałemu dziedzictwu. Niech im nigdy nie zabraknie pomocy materialnej i moralnej potrzebnej do wypełnienia ich niezastąpionej roli w służbie społeczeństwu.
Ważnym aspektem waszej refleksji podczas tego Roku Rodziny była szczególna godność, powołanie i misja kobiety w Bożym planie. Jakże wiele Kościół w tych krajach zawdzięcza cierpliwemu, miłującemu i wiernemu świadectwu niezliczonych matek chrześcijańskich, sióstr zakonnych, nauczycielek, lekarek i pielęgniarek! Jakże wiele wasze społeczeństwo zawdzięcza wszystkim tym kobietom, które na różne sposoby, niekiedy bardzo odważnie, poświęciły swe życie budowaniu pokoju i podsycaniu miłości! Od pierwszych stronic Biblii widzimy, jak mężczyzna i kobieta, stworzeni na obraz Boga, zostali przeznaczeni do wzajemnego dopełniania siebie jako zarządzający Bożymi darami i partnerzy w przekazywaniu światu Jego daru życia, zarówno fizycznego, jak i duchowego.
Niestety ta nadana przez Boga godność i rola kobiet nie zawsze była dostatecznie zrozumiana i ceniona. Kościół i społeczeństwo jako całość uświadomiły sobie, jak pilnie potrzebujemy tego, co papież Jan Paweł II nazwał „charyzmatem profetycznym” kobiet (por. "Mulieris Dignitatem", n. 29) jako tych, które niosą miłość, uczą miłosierdzia i czynią pokój, wnoszą ciepło i człowieczeństwo w świat, który nazbyt często ocenia wartość osób na podstawie chłodnych kryteriów użyteczności i zysku. Przez swe publiczne świadectwo szacunku dla kobiet oraz obronę przyrodzonej godności każdej osoby ludzkiej Kościół w Ziemi Świętej może wnieść ważny wkład do postępu kultury prawdziwie humanistycznej oraz do budowania cywilizacji miłości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.