Nie należy liczyć na to, że w czasie afrykańskiej podróży Benedykta XVI nastąpi zmiana stosunku Kościoła do prezerwatyw jako środka zapobiegającego zarażeniem się AIDS - uprzedził rzecznik prasowy Watykanu ksiądz Federico Lombardi. Jak donosi z Jaunde agencja ANSA, włoski jezuita podkreślił, że choroba ta w Afryce przenoszoną jest nie tylko droga płciową, ale jest wynikiem braku higieny.
Ks. Lombardi podkreślił, że tym, co jest najbardziej potrzebne, jest właściwe wychowanie seksualne oraz bezpłatne leczenie zarażonych wirusem HIV. Ks. Lombardi nie zgodził się z zarzutem, że działania proponowane przez Kościół są nieskuteczne i podkreślił, że jego udział w walce z wirusem HIV jest „czynny i kompetentny”.
Przypomniał, że Kościół w tej dziedzinie stawia na wychowanie, leczenie i opiekę nad chorymi. „Skupienie się na prezerwatywie nie jest właściwą drogą, ponieważ odwraca uwagę od bardziej złożonego zadania wychowawczego” - powiedział ks. Lombardi. „Nie przy pomocy prezerwatyw zahamuje się szerzenie się AIDS” - dodał.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Tyle że chrześcijanie w tym kraju, choć jest ich niewielu, nie mają łatwo.
W minionych dniach brali udział w międzyreligijnym spotkaniu „Meaning Meets Us”.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Jak można mieć nadzieję, kiedy miliony ludzi padają ofiarą niewolnictwa?
José Manuel Ramos-Horta o owocach wizyty papieża w jego ojczyźnie.