Wchodzimy w taki sam kryzys, z jakiego Francuzi zaczynają wychodzić. Dlatego warto z uwagą śledzić i życie tamtej wspólnoty, i rozpoczynającą się pielgrzymkę Benedykta XVI.
Gdy czytałem nadesłane przez dziennikarzy Gościa Niedzielnego relacje z przygotowań do wizyty Benedykta XVI we Francji, przypomniały mi się pierwsze spotkania z tamtejszym Kościołem. Listopad 1989 roku. Późnym popołudniem podjechaliśmy pod jedną ze świątyń XVI dzielnicy Paryża. Ku naszemu wielkiemu zdumieniu była wewnątrz oświetlona i wypełniona ludźmi. Trwała adoracja Najświętszego Sakramentu. Następnego dnia usłyszeliśmy, że była częścią ważnej dla tamtejszej parafii akcji ewangelizacyjnej. Gdy nasza młodzież dowiedziała się o szczegółach, stwierdziła, że u nas chyba nikt by się nie zdobył na taki radykalizm i odwagę.
Dwa lata później, w Budapeszcie, mieszkaliśmy z jednej szkole z grupą francuskich uczniów. Przyjechali ze swoim duszpasterzem. Na jednym ze spotkań mówili o zamkniętych rekolekcjach, na jakie wyjeżdżają co kwartał. Przedtem wspólnie wybierali miejsce i temat, by – jak wyznali – z jeszcze większą miłością zanurzyć się w świetle Jezusa. Dodać należy, że byli uczniami tej samej szkoły. Zastanawialiśmy się wieczorem, jak na propozycję takich rekolekcji zareagowaliby nasi koledzy i koleżanki.
Znów Paryż. Tym razem jedna z podmiejskich parafii. Gościna w rodzinie. W sylwestrową noc wspólna Eucharystia. W zakrystii proboszcz zakomunikował, że będzie ”missa melange”, czyli w różnych językach, a zjednoczą nas części stałe po łacinie. Z zachwytem obserwowałem, jak świetnie przygotowani do liturgii ministranci bez trudu i z pamięci radzili sobie z chorałową ekwilibrystyką. Zgromadzeni w świątyni wierni również nie musieli podpierać się wydrukowanymi nutami czy tekstami na ekranie. Po raz kolejny musiałem pochylić czoło przed Kościołem, o którym przedtem słyszałem same złe rzeczy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.
Nowe władze polskiego Episkopatu zostały wybrane w marcu 2024 roku.