Papież przypomina o „skarbie mądrości" świętego, który powinien zabłysnąć na nowo, „ażeby ludzie, nade wszystko Europejczycy", mogli się do niego zbliżyć.
Z okazji 900. rocznicy śmierci św. Anzelma, arcybiskupa Canterbury i doktora Kościoła, Benedykt XVI wystosował specjalne przesłanie do opata prymasa konfederacji mnichów benedyktyńskich o. Notkera Wolfa.
Podkreśla wagę, jaką przywiązywał on do lectio divina, stanowiącej oś życia benedyktyńskiego, o czym pisał w „Epistulam de Incarnatione Verbi”, nazywając siebie po prostu „bratem Anzelmem”, grzesznikiem jeśli chodzi o życie i mnichem z racji stroju. Cytując innego dzieło świętego, „Prologus orationum sive meditationum”, napisane w celu zmobilizowania czytelnika „do miłości lub bojaźni Bożej”, Benedykt XVI przypomina, że Słowa Bożego „nie należy czytać w rozgardiaszu, lecz w spokoju, nie w pośpiechu, lecz powoli, intensywnie je rozważając”.
Papież zwraca uwagę, że w pismach św. Anzelma nie ma przepaści między erudycją i pobożnością, między teologią i mistyką. Papież porównuje jego najgłośniejsze dzieło „Proslogion do «Wyznań» św. Augustyna”, ponieważ jest zarazem modlitwą i pragnieniem kontemplacji oblicza Boga.
Choć życie św. Anzelma związane było głównie z Normandią, Anglią i Burgundią, główne uroczystości odbędą się w dniach od 19 do 26 kwietnia we włoskiej Aoście, skąd pochodził. Specjalnym wysłannikiem papieża na te obchody jest emerytowany metropolita Bolonii kard. Giacomo Biffi.
ml (KAI Rzym) / ju., Watykan
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.