Rozważania Drogi Krzyżowej w Koloseum

Rozważania przygotowane na papieską Drogę Krzyżową w Koloseum przez abp. Thomasa Menamparampila SDB, ordynariusza Guwahati w Indiach podaje Radio Watykańskie.

Stacja czwarta - Piotr zapiera się Jezusa

C.: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
W.: Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Z Ewangelii według św. Łukasza (22, 54-62)

Schwycili Go więc, poprowadzili i zawiedli do domu najwyższego kapłana. A Piotr szedł z daleka. Gdy rozniecili ogień na środku dziedzińca i zasiedli wkoło, Piotr usiadł także między nimi. A jakaś służąca, zobaczywszy go siedzącego przy ogniu, przyjrzała mu się uważnie i rzekła: «I ten był razem z Nim». Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: «Nie znam Go, kobieto». Po chwili zobaczył go ktoś inny i rzekł: «I ty jesteś jednym z nich». Piotr odrzekł: «Człowieku, nie jestem». Po upływie prawie godziny jeszcze ktoś inny począł zawzięcie twierdzić: «Na pewno i ten był razem z Nim; jest przecież Galilejczykiem». Piotr zaś rzekł: «Człowieku, nie wiem, co mówisz». I w tej chwili, gdy on jeszcze mówił, kogut zapiał. A Pan obrócił się i spojrzał na Piotra. Wspomniał Piotr na słowo Pana, jak mu powiedział: «Dziś, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz». Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.

ROZWAŻANIE

Piotr zapewniał, że jest silny, ale załamał się przed młodą służącą. Ludzka słabość chwyta nas niespodziewanie i upadamy. To dlatego Jezus poleca nam czuwać i modlić się. Zaleca nam zaprzeć się samych siebie, a zbliżyć się do Boga.

Jest w nas coś z buntownika. Często jesteśmy chwiejni, lecz nie potrafimy uznać tej wewnętrznej niekonsekwencji. Piotr ją uznał, gdy wzrokiem napotkał na oczy Jezusa. Wówczas zapłakał. Później Tomasz, spotkawszy Zmartwychwstałego Pana, zdał sobie sprawę z własnej niewierności i uwierzył. Paweł, w świetle Chrystusa zdał sobie sprawę z wewnętrznej sprzeczności i pokonał ją z Jego pomocą, dochodząc na koniec do odkrycia „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus”.

MODLITWA

Panie, jakże łatwo tolerujemy coraz większą rozbieżność między tym, za kogo się uważamy, a tym, kim w rzeczywistości jesteśmy! Jakże często nie dajemy rady znosić konsekwencje naszych własnych decyzji, a niekiedy nawet dopełnić najbardziej uroczystych przyrzeczeń. Skutkiem tego jakże jesteśmy lękliwi w chwili, gdy trzeba ostatecznie zaangażować się w Twojej sprawie!

Wyznajemy, że nie byliśmy w stanie wnieść w nasze życie wewnętrznej dyscypliny, której oczekuje się od każdego dorosłego i która jest warunkiem powodzenia wszelkich ludzkich przedsięwzięć. Daj nam stałość wewnętrznej determinacji. Pomóż nam doprowadzić do szczęśliwego końca wszelkie zaczęte dobre dzieło. Uzdolnij nas, byśmy „stali mocno, doskonali w pełnieniu każdej woli Bożej”.

Pater noster, qui es in cælis....

Jak płakała Matka miła
Jak cierpiała gdy patrzyła
Na boskiego Syna ból.


Stacja piąta - Jezus osądzony przez Piłata

C.: Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
W.: Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Z Ewangelii według św. Łukasza (23, 22-25)

Zapytał ich Piłat po raz trzeci: «Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię». Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki. Piłat więc zawyrokował, żeby ich żądanie zostało spełnione. Uwolnił im tego, którego się domagali, a który za rozruch i zabójstwo był wtrącony do więzienia; Jezusa zaś zdał na ich wolę.

ROZWAŻANIE

To nie słusznością sprawy kierował się Piłat, ale swoim zawodowym interesem. Takie zachowanie nie pomogło mu ani w tym przypadku, ani w dalszej karierze. Był tak różny od Jezusa niezłomnego w wewnętrznej prawości.

A Piłat nie był zainteresowany nawet prawdą. Odchodzi od Jezusa wykrzykując „Cóż to jest prawda?” Taka obojętność wobec prawdy jest nierzadka w naszych czasach. Ludzie często zajmują się tym, co przynosi bezpośrednią satysfakcję. Zadowalamy się powierzchownymi odpowiedziami. Nasze decyzje opierają się na przesłankach oportunizmu, a nie na zasadzie słuszności. Nie idąc za wyborami moralnie odpowiedzialnymi naruszamy żywotne interesy człowieka i rodziny ludzkiej. Módlmy się, aby duchowe i etyczne koncepcje zawarte w Słowie Bożym przeniknęły normy życia społecznego naszych czasów.

MODLITWA

Panie, daj nam odwagę podejmowania odpowiedzialnych decyzji, gdy pełnimy służbę publiczną. Wzbudź prawość w życiu publicznym i pomóż nam zachować wiarę oraz dobre sumienie.

Panie, Ty jesteś źródłem wszelkiego życia. Prowadź nas w poszukiwaniu ostatecznych odpowiedzi. Spraw, abyśmy porzuciwszy połowiczne wytłumaczenia umieli poszukiwać tego, co jest wieczną prawdą, pięknem i dobrem.

Panie, daj nam niezłomność wobec „pocisków zawistnego losu”. Gdy mroki gęstnieją nad ciężkimi drogami życia i nadciąga ciemna noc, pozwól nam wsłuchać się w nauczanie Apostoła Pawła: „Czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się!”

Pater noster, qui es in cælis....

Gdzież jest człowiek, co łzę wstrzyma,
Gdy mu stanie przed oczyma
W mękach Matka ta bez skaz?
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama