Bożonarodzeniowe orędzie Benedykta XVI przed błogosławieństwem Urbi et Orbi - dokumentacja

„Apparuit gratia Dei Salvatoris nostri omnibus hominibus" (Tt 2, 11)

Bracia i siostry, którzy mnie słuchacie, do wszystkich ludzi skierowane jest orędzie nadziei, stanowiące serce bożonarodzeniowego przesłania. Dla wszystkich narodził się Jezus i, jak w Betlejem Maryja ukazała Go pasterzom, dziś Kościół przedstawia Go całej ludzkości, aby każdy człowiek w każdej sytuacji mógł doświadczyć mocy zbawczej łaski Boga. Tylko ona może przekształcić zło w dobro, tylko ona może zmienić serce człowieka i uczynić je „oazą” pokoju.

Oby liczne ludy, które wciąż żyją w mroku i cieniu śmierci (por. Łk 1, 79), mogły doświadczyć mocy zbawczej łaski Boga. Boskie Światło z Betlejem niech rozprzestrzenia się w Ziemi Świętej, w której horyzont ponownie zdaje się zaciemniać dla Izraelczyków i Palestyńczyków; niech rozprzestrzenia się w Libanie, w Iraku i na całym Bliskim Wschodzie. Niech sprawi, aby zaowocowały wysiłki tych, którzy nie poddają się przewrotnej logice konfrontacji i przemocy, cenią sobie natomiast drogę dialogu i negocjacji, aby wyciszyć wewnętrzne napięcia w poszczególnych państwach i znaleźć sprawiedliwe i trwałe rozwiązania konfliktów nękających ten region. Światła, które przemienia i odnawia, pragną mieszkańcy Zimbabwe w Afryce, od długiego czasu nękani kryzysem politycznym i społecznym, który niestety wciąż się pogłębia, jak też obywatele Demokratycznej Republiki Konga, zwłaszcza w umęczonym regionie Kivu, mieszkańcy Darfuru w Sudanie i Somalii, których niekończące się cierpienie jest efektem braku stabilności i pokoju. Owego światła oczekują zwłaszcza dzieci w tych krajach i wszędzie, tam, gdzie panują trudności, aby ich przyszłym dniom przywrócona została nadzieja.

Tam, gdzie deptana jest godność i prawa osoby ludzkiej; gdzie przedkłada się egoizm jednostek albo grup nad dobro wspólne; gdzie istnieje ryzyko spowszednienia bratobójczej nienawiści i wyzysku człowieka przez człowieka; gdzie wojny domowe dzielą grupy etniczne i burzą życie wspólne; gdzie nie przestaje uderzać terroryzm; gdzie brak podstawowych środków do przeżycia; gdzie z lękiem spogląda się w przyszłość, która staje się coraz bardziej niepewna, również w krajach cieszących się dobrobytem: wszędzie tam niech zajaśnieje światłość Bożego Narodzenia i zachęci wszystkich do osobistej pracy w duchu autentycznej solidarności. Gdy każdy myśli tylko o swoich interesach, świat nieuchronnie zmierza ku ruinie.

Drodzy bracia i siostry, dziś „ukazała się łaska Boga Zbawcy” (por. Tt 2, 11), w naszym świecie, z jego możliwościami i słabościami, z jego postępem i kryzysami, z jego nadziejami i niepokojami. Dziś jaśnieje światło Jezusa Chrystusa, Syna Najwyższego i syna Dziewicy Maryi: „Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. On dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba”. Adorujemy Go dzisiaj w każdym zakątku ziemi, owiniętego w pieluszki i złożonego w ubogim żłobie. Adorujemy Go w ciszy, podczas gdy On, jeszcze Dziecko, zdaje się nam mówić ku pocieszeniu: Nie lękajcie się, „Ja jestem Bogiem i nikt inny” (Iz 45, 22). Przyjdźcie do Mnie, mężczyźni i kobiety, ludy i narody, przyjdźcie do Mnie, nie lękajcie się: przyszedłem, aby przynieść wam miłość Ojca, aby ukazać wam drogę pokoju.

Idźmy więc bracia! Spieszmy, jak pasterze w noc betlejemską. Bóg wyszedł nam naprzeciw i ukazał nam swoje oblicze, bogate w łaskę i miłosierdzie! Niech Jego przyjście nie będzie daremne. Szukajmy Jezusa, pozwólmy się przyciągnąć światłu, które rozprasza smutek i lęk w ludzkim sercu. Zbliżmy się z ufnością. Z pokorą pokłońmy się w geście adoracji. Wszystkim życzę dobrych świąt Bożego Narodzenia.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama