Aktualnej sytuacji mniszek poświęcone są obrady Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. - donosi Radio Watykańskie.
Sesję plenarną w Watykanie zorganizowano przed przypadającym 21 listopada dniem „pro Orantibus” – pamięci o klasztorach klauzurowych. Na spotkaniu otwartym przez kard. Franca Rodé dyskutowane są te aspekty nowej sytuacji, zwłaszcza w Europie i Ameryce Północnej, które odczuwa się także za klauzurą.
Chodzi m.in. o spadek liczby powołań, starzenie się wspólnot, trudności w rozeznaniu powołania. Nawet, jeśli żeńskich powołań do życia monastycznego jest proporcjonalnie więcej niż do życia czynnego, to ich liczba nie gwarantuje klasztorom przyszłej żywotności ani nawet tego, że wszystkie klasztory przetrwają.
Równocześnie jednak w Azji czy Afryce, a także w niektórych krajach Ameryki Łacińskiej, życie monastyczne przeżywa rozkwit: są tam powołania, wspólnoty się powiększają, a nawet tworzone są nowe. Panorama jest więc bardzo różnorodna: od tych, które stawiają poważne pytanie o to, jak zapewnić ciągłość posługi, po problem zupełnie odwrotny: jak sprostać dużej liczbie powołań i wymogom ich solidnej formacji.
Z podanych przy okazji obecnej sesji plenarnej statystyk wynika, że na świecie jest obecnie blisko 13 tys. mnichów żyjących w ponad 900 klasztorach. Średnio jedna wspólnota liczy 15 zakonników. Jeśli chodzi o mniszki, to jest ich prawie 50 tys. w ponad 3.500 klasztorach. Dwie trzecie z nich znajduje się wciąż w Europie.
W trwających do 19 listopada obradach Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego uczestniczy pracujący w tej dykasterii o. Marian Babula CSMA.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.