Życie i myśl św. Izydora z Sewilli były tematem nauczania Benedykta XVI podczas audiencji ogólnej 18 czerwca na Placu św. Piotra.
Tego wielkiego erudytę, ojca i doktora Kościoła zachodniego z przełomu VI i VII wieku papież nazwał „człowiekiem dialektycznych przeciwieństw”, który pragnął życia w samotności i kontemplacji, ale wiedział, że powinien służyć wspólnocie kościelnej.
Benedykt XVI przedstawił św. Izydora (560-636) z jednej strony jako wszechstronnego człowieka nauki, oddanego jej z wielką dyscypliną, czego nauczył go starszy brat św. Leander, z drugiej jako aktywnego ewangelizatora i organizatora życia duchowego. Już po jego śmierci synod w Toledo w 653 r. określił go jako „wybitnego nauczyciela naszych czasów i chlubę Kościoła katolickiego”.
Papież podkreślił, że choć świętemu udało się pogodzić te dwa rodzaje życia, przeżywał on konflikt wewnętrzny „między pragnieniem samotności, aby oddać się jedynie rozważaniu słowa Bożego, a wymogami miłosierdzia wobec braci, o których zbawienie czuł się jako biskup odpowiedzialny”. Biskup Sewilli wskazywał bowiem, że ludzie Boży (sancti viri) „cierpią, kiedy za sprawą tajemniczego planu Bożego zostają im powierzone pewne urzędy”.
„Ostatecznego potwierdzenia słusznego ukierunkowania życia Izydor szuka w osobie Chrystusa, który w dzień poświęcał się na ofiarowanie znaków i cudów w mieście, ale ukazał też życie kontemplacyjne, kiedy udawał się na górę i tam spędzał noc na modlitwie” - zauważył Benedykt XVI. Św. Izydor uważał, iż „tak jak należy kochać Boga przez kontemplację, tak należy kochać bliźniego przez działanie” i że „nie można miłować, jeśli nie doświadczy się jednej i drugiej formy”. Należy więc oddawać się „kontemplacji, nie negując życia aktywnego” - podkreślił Ojciec Święty. Ta synteza życia „jest lekcją, jaką biskup Sewilli pozostawia nam, chrześcijanom współczesności, wezwanym do świadectwa dawanego o Chrystusie na początku nowego tysiąclecia” – dodał na zakończenie.
Papieską naukę streszczono w językach francuskim, angielskim, niemieckich, hiszpańskim i polskim. Do wiernych tych języków papież skierował też własne słowa dotyczące postaci św. Izydora i swoje pozdrowienia. Pozdrowił również pielgrzymów języka węgierskiego, słowackiego, słoweńskiego i chorwackiego w ich językach.
Po polsku Ojciec Święty powiedział: „Pozdrawiam pielgrzymów polskich. Mówiąc o ojcach i doktorach Kościoła, trzeba pamiętać, że byli oni ludźmi modlitwy. Ich aktywność, twórcza inwencja, podejmowane dzieła płyną z ducha kontemplacji. Przykładem tego jest św. Izydor z Sewilli. Niech także nasze codzienne zadania, troska o człowieka wyrastają z ducha modlitwy. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!”
Na placu zgromadziło się ok. 11 tys. pielgrzymów z Włoch i innych krajów, m.in. z Polski. Audiencja zakończyła się wspólnym odśpiewaniem po łacinie Modlitwy Pańskiej i udzieleniem przez papieża błogosławieństwa apostolskiego wszystkim obecnym.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.