Chrześcijanie chcący naprawić świat mają być święci. To ze świętości płynie moc przemieniania innych i historii - powiedział Papież.
Po prywatnym spotkaniu z siostrami benedyktynkami i karmelitankami z klasztorów klauzurowych w Ostuni Benedykt XVI sprawował rano Eucharystię w porcie morskim w Brindisi, pamiętającym misyjne podróże apostołów Piotra i Pawła. W homilii nawiązał do czytań mszalnych o rozesłaniu dwunastu apostołów. Blisko 70-tysięczną rzeszę wiernych wezwał do wewnętrznej odnowy i misyjnego zapału na wzór apostołów, którzy – jak podkreślił - byli zwyczajnymi ludźmi.
„Dwunastu Apostołów nie było ludźmi doskonałymi, wybranymi z uwagi na ich nieskazitelność moralną i religijną. Z pewnością byli wierzący, pełni zapału i entuzjazmu. Naznaczeni byli jednak ludzkimi ograniczeniami, niejednokrotnie poważnymi” – zauważył Benedykt XVI. - Jezus więc nie powołał ich dlatego, że już byli święci i doskonali, ale aby zostali świętymi. Tak jak nas. Tak jak wszystkich chrześcijan. W drugim czytaniu wysłuchaliśmy syntetycznych słów Apostoła Pawła: „Bóg zaś okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami” (Rz 5, 8). Kościół jest wspólnotą grzeszników, którzy wierzą w miłość Boga, i pozwalają Mu się przemieniać, a przez to stają się święci i uświęcają świat” – powiedział Papież.
Benedykt XVI zwrócił uwagę, że dzieło Chrystusa jest ciche i pokorne, nie zaś widowiskowe. Również w pokorze dzisiejszego Kościoła, w ubóstwie własnego życia można dostrzec obecność Chrystusa, mieć odwagę wyjścia Mu naprzeciw i uobecniania w świecie Jego miłości. Papież wskazał, że wewnętrzną postawą charakteryzującą chrześcijan winno być współczucie. Nie ma ono nic wspólnego z udawaną litością czy opiekuńczością. Jest raczej synonimem solidarności i współudziału ożywianego nadzieją. Papież zachęcił mieszkańców Brindisi, aby byli znakami Chrystusowego współczucia i miłosierdzia.
Jako pamiątkę liturgicznego spotkania Benedykt XVI ofiarował miejscowej archidiecezji kielich mszalny. Na zakończenie Eucharystii, wśród entuzjazmu żegnających Papieża wiernych, wypuszczono w niebo stado białych gołębi.
Czuł się osobiście zobowiązany do niesienia przesłania przekazanego siostrze Faustynie przez Jezusa.
Pełnił posługę biskupa pomocniczego archidiecezji łódzkiej przez ponad 25 lat.
Wśród tematów rozmowy wymieniono wojnę na Ukrainie i inicjatywy mające na celu jej zakończenie.