Papież odpisał na list dzieci z Pomorza

Wcześniej dzieci na lekcjach języka niemieckiego napisały do papieża dwa listy.

Pierwszy wysłały do Watykanu przed ubiegłorocznym Bożym Narodzeniem, drugi kilka dni przed Wielkanocą.

- W taki nietypowy sposób chciałam zachęcić dzieci do nauki języka ojczystego Ojca Świętego - mówi Bernadeta Mrowińska, nauczycielka pracująca w dwóch niewielkich szkołach powiatu sławieńskiego.

W listach dzieci życzyły papieżowi dużo zdrowia oraz opisywały swoje szkoły. Wszystko traktowały jako dobrą zabawę. Na pierwszy list papież nie odpowiedział. Dlatego dzieci napisały drugi.

- Nie wierzyliśmy, że nam odpisze, bo na pewno dostaje wiele milionów listów z całego świata - mówi Katarzyna Stachowiak, uczennica piątej klasy.

Okazało się, że papież dostał oba listy i odpisał dopiero teraz, bo wcześniej nie miał czasu.

- Oprócz kartki od Benedykta XVI dostaliśmy też list z watykańskiego sekretariatu stanu - mówi Mrowińska.

Niektóre, szczególnie młodsze dzieci nie wierzą w autentyczność listu. Pytają, czy napisał go prawdziwy papież. - Odpowiadam im, że tak. A one mówią, że to niemożliwe - śmieje się nauczycielka.

Dzieci z Pomorza już szykują kolejną korespondencję do papieża. Wzbogacą ją o zdjęcia ze swoich szkół.