Zaledwie tydzień po wizycie Benedykta XVI do seminarium św. Józefa w Yonkers, w archidiecezji nowojorskiej, zgłaszają się dziesiątki kandydatów do stanu kapłańskiego. Według wcześniejszych przewidywań miał to być dla tego seminarium pierwszy, od ponad stu lat, rok bez powołań.
Ks. Luke Sweeney, duszpasterz powołań, stwierdził, że jego biuro przeżywa „pozytywne tsunami”. „Nie nadążam z odpowiedziami na telefony, e-maile; bez przerwy ktoś prosi o spotkanie” – powiedział duchowny. Jeden spośród nowo zgłoszonych kandydatów stwierdził, że odpowiedzią na jego pytania i niepewności było przemówienie Papieża.
„Mieliśmy nadzieję, że Ojciec Święty przekona tych, którzy zastanawiali się nad wyborem stanu kapłańskiego. Wygląda na to, że tak się stało” – stwierdził ks. Sweeney.
Archidiecezja Nowego Jorku od lat przeżywa kryzys powołań. Należy do tych diecezji USA, gdzie na jednego kapłana przypada najwięcej wiernych. Niedawno, pod hasłami: „Świat potrzebuje bohaterów” i „Musisz być prawdziwym mężczyzną, aby zostać księdzem”, rozpoczęto tam akcję powołaniową.
Aktualnie w liczącej ponad 2,5 mln wiernych diecezji pracuje zaledwie około 650 księży.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.