Ojciec Święty przestrzegł przed zaniedbywaniem historii oraz niebezpieczeństwami płynącymi dla człowieka z mentalności materialistycznej. Benedykt XVI przyjął na audiencji członków Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych.
W przemówieniu do nich zauważył, że niedocenianie nauk historycznych skutkuje społeczną bezbronnością w obliczu manipulacji ideologicznych. Niepokój Ojca Świętego budzi też przesadne eksponowanie najnowszych dziejów, zwłaszcza gdy metodologia badań inspirowana jest pozytywizmem i socjologią. Prowadzi to do pomijania ważnych dziedzin historii, a nawet całych epok. Społeczeństwa, które tracą pamięć, tracą też własną tożsamość. Taka historyczna niepamięć zagraża integralności ludzkiej natury we wszystkich jej wymiarach – stwierdził Papież.
Kościołowi zależy na kulturze historycznej i rozwoju nauk historycznych – podkreślił Benedykt XVI. Analiza historyczna, nawet jeśli nie dotyczy dziejów ściśle kościelnych, przyczynia się do opisania tej przestrzeni, w której Kościół poprzez wieki realizował swą misję. Życie i działanie kościelne zawsze było zdeterminowane kontekstem historycznym – powiedział Papież do historyków, zaznaczając, że choć Kościół nie jest z tego świata, to dla niego i w nim żyje.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.