Zakonnice z klasztoru w Rzymie czekały na księdza, który poprowadzi rekolekcje wielkopostne, tymczasem przyszedł do nich papież Franciszek. Wydarzenie to miało miejsce przed kilkoma dniami, ale zostało ujawnione dopiero w niedzielę przez siostry,
Papież złożył nieoczekiwaną wizytę w domu sióstr miłosierdzia świętej Joanny Antydy Thouret w Wiecznym Mieście.
"We wtorek 14 marca po południu miałyśmy radość przyjąć papieża Franciszka wśród nas. Razem z nim modliłyśmy się i rozmawiałyśmy"- taką relację zakonnic zamieszczono wraz ze zdjęciami na stronie internetowej ich zgromadzenia. Ma ono swą główną siedzibę niedaleko Circus Maximus w Rzymie.
Spotkanie trwało kilka godzin, a papież pojechał do klasztoru z kierowcą oraz księdzem, który miał wygłosić rekolekcje.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.
Jest ona porównywalna z popularnością papieża Franciszka z pierwszego okresu jego pontyfikatu.
Nie w zgiełku, „ale w ciszy oczekiwania przenikniętego miłością”.
Sytuacja jest bardzo napięta, bardzo, bardzo - powiedział Ojciec Święty.
Papież we wtorek rano przyjął na audiencji patriarchę Ormian.