Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański na zakończenie liturgii na błoniach Montorso, Papież nawiązał do dwóch pojęć łączących się z obecnym spotkaniem w Loreto.
Pierwsze z nich to „agora”, czyli plac zgromadzeń. Drugie to „dom” – niczym Dom Nazaretański czczony w tamtejszym sanktuarium. Oba te pojęcia zawierają odmienną symbolikę – zauważył Benedykt XVI. Agora to otwarte miejsce spotkania, dialogu, dyskusji. Dom to symbol skupienia i wewnętrznego wyciszenia w słuchaniu Słowa Bożego. Ta odmienność znaczeń niesie ze sobą podwójne wyzwanie.
Z jednej strony nieść Boga innym można dopiero wtedy, gdy się go samemu przyjęło do serca. Z drugiej strony ludzkie wnętrze powinno stale spoglądać na rzeczywistość, niczym Nazaretański Dom z Loreto, w którym zachowały się tylko trzy ściany, a w miejscu czwartej jest on otwarty na świat i życie. Ojciec Święty zachęcił młodych, aby w tej atmosferze poszukiwali skupienia, by później z mocą odpowiadać na Boże wezwanie.
Liturgia zakończyła się symbolicznym rozesłaniem misyjnym 72 młodych Włochów.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.