Austriaccy katolicy protestują przeciwko decyzji o wycięciu czterech lip posadzonych w 1983 roku przed bazyliką w Mariazell z okazji pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do ich kraju - informuje Rzeczpospolita.
8 września sanktuarium odwiedzi Benedykt XVI. Drzewa postanowiono wyciąć, by zrobić miejsce dla 30 tys. wiernych oczekiwanych podczas jego pielgrzymki.
Decyzję podjęli organizatorzy. Drzewa zostaną usunięte w przyszłym tygodniu. Władze miasta są za to ostro krytykowane nie tylko przez mieszkańców Mariazell, ale i przez polityków. Rzecznik miejscowej organizacji zielonych Lambert Schonleitner stwierdził z goryczą, że "przyrodę trzeba szanować jak wiarę, a drzewa symbolizujące trwałość owej wiary nie powinny padać ofiarą wydarzeń, które potrwają zaledwie kilka godzin". Wierni dają wyraz oburzeniu w listach i e-mailach do prasy.
Benedykt XVI będzie przebywał w Austrii od 7 do 9 września.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.