Benedykt XVI przyjął rezygnację z urzędu jałmużnika papieskiego, którą złożył ze względu na wiek 78-letni abp Oscar Rizzato. Swoim nowym jałmużnikiem Papież mianował dotychczasowego nuncjusza apostolskiego na Malcie i w Libii, abp. Félixa del Blanco Prieto.
Urodzony 70 lat temu w Hiszpanii, sakrę biskupią otrzymał on w roku 1991. Był wówczas mianowany pronuncjuszem na Wyspach św. Tomasza i Książęcej oraz delegatem apostolskim w Angoli. W 5 lat później został nuncjuszem apostolskim w Kamerunie i Gwinei Równikowej, a 4 lata temu – na Malcie i w Libii.
Urząd jałmużnika papieskiego znany był już w XIII wieku. Ma on na celu udzielanie w imieniu Papieża pomocy ubogim. Pod jego opieką znajdują się pewne instytucje dobroczynne zależne bezpośrednio od Stolicy Apostolskiej, a także kilka szkół na terenie Rzymu i Castel Gandolfo. Również przekazywanie błogosławieństw Ojca Świętego powierzone jest jałmużnikowi papieskiemu. Na ich formularzu widnieje jego podpis.
W środę o godz. 15.00 w Watykanie zostaną wyłączone urządzenia nadawcze telefonii komórkowej.
Najprawdopodobniej wtedy poznamy jego imię, uważa ks. prof. Andrzej Kobyliński.
„Europa jest zmęczona, a naturalnym byłoby, gdyby nowy papież pochodził z Afryki lub Azji”.