Wizyta prezydenta Władimira Putina w Watykanie miała nie tylko wymiar polityczny - uważa abp Tadeusz Kondrusiewicz. Metropolita archidiecezji Matki Bożej w Moskwie jest przekonany, że spotkanie prezydenta z Benedyktem XVI wywrze pozytywny wpływ na relacje katolicko-prawosławne w Rosji.
Abp Kondrusiewicz: Sam fakt, że takie spotkanie się odbyło jest bardzo ważny. Mówi, że stosunki pomiędzy Watykanem i Federacją Rosyjską nie znajdują się w jakimś martwym punkcie, ale rozwijają się, znajdują się w dynamice. Na pewno będzie ono pozytywnie rzutowało na dalszy rozwój stosunków, bo podejście Watykanu i Rosji do niektórych problemów świata współczesnego jest bardzo zbliżone.
RV: Księże Arcybiskupie, obserwatorzy podkreślają jednak, że prezydent nie zaprosił Benedykta XVI do odwiedzenia Rosji.
Abp Kondrusiewicz: Widocznie jeszcze sprawa nie dojrzała. Na pewno kiedyś to spotkanie będzie. Ja myślę, że najpierw trzeba myśleć, tak po cichu, o spotkaniu pomiędzy Papieżem a Patriarchą, gdzieś na neutralnym terenie. To też miałoby bardzo wielkie znaczenie, wielką wymowę.
RV: Czy zdaniem Księdza Arcybiskupa to spotkanie prezydenta z Papieżem ułatwi teraz pracę i relacje Kościoła katolickiego z prawosławiem?
Abp Kondrusiewicz: Będzie pomocne, na pewno, bo prezydent Putin jest bardzo popularny w Rosji. Jego spotanie z Papieżem, jest dla nas wielkim atutem w codziennym życiu. Dzisiaj widzimy pewne pozytywne zmiany w tych stosunkach i patrząc na wyzwania przed którymi stoi chrześcijaństwo, przed którymi stoi Europa, musimy współpracować, aby skutecznie odpowiedzieć na te wyzwania, w obliczu których jesteśmy jakby naturalnymi sojusznikami.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".